poniedziałek, 11 stycznia 2021

Dylemat nr 3 z listy: ,,Miłość i uprzedzenie’’

Na rodzinnej uroczystości poznajesz nowego partnera swojej bratanicy. Okazuje się, iż jest to Twój pacjent - Piotr, który choruje na schizofrenię paranoidalną (obecnie znajduje się w remisji - nie występują omamy i halucynacje). Psychoterapia jest uzupełnieniem leczenia farmakologicznego mężczyzny. Pracę z pacjentem prowadzisz w nurcie poznawczo-behawioralnym. Celem terapii jest m.in.: poprawienie ogólnego poczucia dobrostanu mężczyzny, poprawa jego codziennego funkcjonowania, poprawa wglądu, zmiana zniekształceń poznawczych i przekonań, które wpływają na niewłaściwą percepcję lub interpretację zdarzeń, co z kolei skutkuje podejmowaniem zachowań dezadaptacyjnych. Podczas uroczystości Ty, a także pacjent zachowujecie dyskrecję - nie ujawniacie faktu, że się znacie, jednak znając historię życia pacjenta odczuwasz napięcie i lęk o dobro swojej bratanicy. Nawroty choroby zdarzają się rzadko, ale kiedy następują Piotr ma bardzo silne urojenia (o tematyce prześladowczej, podsłuchiwania, śledzenia). Podczas ostatniego nawrotu choroby, w obawie o własne życie, uciekła od niego była żona z córką. Wiesz, że pacjent ma trudności z kontrolowaniem swoich zachowań, a niewiedza otoczenia o chorobie mężczyzny oraz o jej specyfice może przyczynić się do nieadekwatnych/ błędnych zachowań, które mogą być tragiczne w skutkach, dlatego tak istotna jest wiedza na temat choroby, aby otoczenie miało możliwość pomocy mężczyźnie w opanowaniu ew. nawrotu choroby. Nie wiesz co należy zrobić w tej sytuacji, żeby zachować się profesjonalnie oraz by uchronić niezależność decyzji swojej bratanicy, ponieważ pacjent na jednej z sesji powiedział Ci, że w najbliższym czasie oświadczy się swojej nowej partnerce, jednak nie zamierza jej informować o swojej chorobie

  • Na czym polega dylemat?

Psycholog nie wie czy ma utrzymać poufność informacji uzyskanych od pacjenta (tajemnicę zawodową) czy poinformować swoją bratanicę, w trosce i obawie o niezależność decyzji kobiety, że mężczyzna jest jego/jej pacjentem i nie mówi kobiecie czegoś istotnego o sobie. Co więcej, bycie w podwójnej relacji z pacjentem może naruszać prawa klienta i jest postępowaniem niezgodnym z kodeksem etyczo-zawodowym, jednak zakończenie terapii spowoduje utratę przez pacjenta licznych korzyści płynących z leczenia, natomiast dla terapeuty zakończenie pracy z mężczyzną oznacza utratę korzyści finansowych.

  • Przypuszczalne rozwiązania, którymi są zainteresowane strony:

1. Pacjent

Utrzymanie przez psychologa tajemnicy zawodowej, kontynuowanie terapii, zachowanie dyskrecji, utrzymanie poufności, autonomii i niezależności swoich decyzji, utrzymanie statusu quo.

2. Rodzina/ bratanica

Rodzina jest ze sobą bardzo związana, darzy siebie wzajemnym zaufaniem i chce, aby wszyscy jej członkowie byli szczęśliwi i bezpieczni. Bratanica jest zainteresowana dłuższą znajomością z nowo poznanym mężczyzną.

3. Psycholog

Psycholog chce zakończyć prowadzenie terapii pacjenta, przez nowy czynnik zewnętrzny tj. bycie z pacjentem w relacji prywatnej oraz chce, aby mężczyzna sam poinformował bratanicę/ swoją nową partnerkę o chorobie, po to by umożliwić kobiecie podjęciświadomej, własnej, niezależnej decyzji dot. dalszej relacji z pacjentem oraz by mogła być dla niego prawdziwym wsparciem w leczeniu.

  • Czyje i jakie dobro jest zagrożone:

1. Pacjent

Utrata wszelkich korzyści, które uzyskiwał podczas terapii, ryzyko utraty relacji z nową partnerką na skutek uprzedzeń społecznych dot. schizofrenii, stygmatyzacja - nadanie etykiety pacjenta/ osoby chorej psychicznie, a także ryzyko całkowitego przerwania leczenia w związku z utratą zaufania do psychologów, co w konsekwencji może być przyczyną pogorszenia się stanu zdrowia psychicznego mężczyzny i nawrotu choroby.

2. Rodzina/ bratanica

Bratanica może stracić nowego partnera oraz doświadczyć cierpienia związanego z ujawnieniem choroby mężczyzny. Z kolei trwanie, w niewiedzy, w relacji z mężczyzną może być niebezpieczne dla zdrowia fizycznego i psychicznego kobiety - w sytuacji, gdy np. wystąpi u mężczyzny ostry nawrót choroby kobieta, nie mając podstawowej wiedzy o chorobie, nie wiedziałaby co się dzieje i co powinna zrobić. Rodzina mogłaby wtedy żywić do psychologa urazę, żal, obwiniając go o cierpienie kobiety.

3. Psycholog
Nieuzasadnione złamanie tajemnicy zawodowej może skutkować utratą zaufania społeczeństwa, w którym znajdują się jednostki, które w przyszłości, mimo potrzeby i doświadczanych trudności, nie zdecydują się skorzystać z pomocy psychologa z powodu licznych obaw. Ponadto, złamanie przez psychologa zasad, standardów zawodowych może uniemożliwić mu dalsze codzienne funkcjonowanie i rzetelną pracę zawodową; psycholog może wątpić w swoje kompetencje, a także zastanawiać się nad słusznością wyboru swojego zawodu. Co więcej, psycholog może utracić zaufanie swojej rodziny, uwzględniając ich uprzedzenia dot. osób chorych psychicznie, gdyby dowiedzieli się o wpuszczeniu do rodziny takiej osoby, z którą psycholog jest w relacji zawodowej.

  • Kontekst sytuacyjny i społeczno- kulturowy:

Znaczna część naszego społeczeństwa odbiera chorych psychicznie w sposób negatywny, uprzedzony, odwołując się do krzywdzących, stygmatyzujących stereotypów. Niestety, pomimo popularyzacji wiedzy na temat chorób psychicznych oraz coraz większej akceptacji dla leczenia psychiatrycznego postawa społeczeństwa nie zmienia się. Na kształtowanie negatywnego obrazu osób chorych psychicznie znaczący wpływ mają środki masowego przekazu, które często przekazują opinii publicznej nierzetelne, a nawet i błędne informacje dot. przebiegu, konsekwencji i leczenia chorób psychicznych. Informacje te oczywiście nie spełniają funkcji psychoedukacyjnej, a co gorsza przyczyniają się do coraz większej stygmatyzacji osób chorych psychicznie oraz ich rodzin (tzw. piętno udzielone). W opinii publicznej często pojawiają się również stwierdzenia, które (wprost lub pośrednio) obwiniają rodzinę za chorobę psychiczną jednego z jej członków. Społeczeństwo dyskryminuje jednostki chore psychicznie, a także unika wchodzenia z nimi w relacje społeczne, odbierając im możliwość funkcjonowania w społeczeństwie. Sieć społeczna osób przewlekle chorych psychicznie jest bardzo uboga- najczęściej ogranicza się jedynie do członków najbliższej rodziny, terapeutów i innych pacjentów poznanych w placówkach rehabilitacyjnych.

  • Procedury rozwiązania problemu/ przypisy prawne:

1. Kodeks Karny

Art. 266 § 1 k.k. Kto, wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnia lub wykorzystuje informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, wykonywaną pracą, działalnością publiczną, społeczną, gospodarczą lub naukową, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

2. Deklaracja Zasad Etycznych Europejskiego Stowarzyszenia Psychoterapii (EAP)

Zasada 4: Dyskrecja

Zasada generalna: ,,Psychoterapeuci zobowiązani są w pierwszym rzędzie szanować poufność informacji, otrzymanych od klientów w trakcie pracy psychoterapeutycznej. Ujawniają takie informacje wyłącznie za zgodą danej osoby (lub jej upoważnionego reprezentanta), poza takimi niezwykłymi sytuacjami, w których nieujawnienie informacji wiązałoby się z wyraźnym niebezpieczeństwem dla tej osoby lub dla innych. Zgodę na ujawnienie informacji w normalnym trybie osoba zainteresowana udzielałaby na piśmie.

    3. Kodeks Etyczny Psychologa Polskiego Towarzystwa Psychologicznego

Rozdz. 3. Prawa odbiorcy

Art. 12. Prawo odbiorcy do wysokiej jakości działań psychologicznych

12.1.a. Psycholog jest wrażliwy na sytuację wystąpienia konfliktu ról i konfliktu interesów. W miarę możliwości unika konfliktów w obrębie pełnionych przez siebie ról. W szczególności nie podejmuje się działań zawodowych wobec osób bliskich emocjonalnie, co do których istnieje zagrożenie, że wpłynie to na jakość tych działań. Psycholog nie podejmuje kontaktów seksualnych z odbiorcą w trakcie trwania działań i w czasie utrzymywania relacji profesjonalnej.


Rozdz. 4. Prawa psychologa

Art. 15. Prawo psychologa do odmowy wykonania czynności zawodowych

Psycholog ma prawo do odmowy wykonania czynności zawodowych, w szczególności, jeśli uzna, że okoliczności zewnętrzne lub wewnętrzne znacznie utrudniają lub uniemożliwiają ich rzetelne wykonanie.

4. Ustawa z dnia 8 czerwca 2001 r. o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów (w wersji z 2001 roku - nie obowiązuje, na początku czerwca 2020 nastąpiło udostępnienie opinii publicznej Raportu z badania przekonań środowiska psychologów na temat nowej ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów: https://www.ozzp.org.pl/images/do-pobrania/Raport-OZZP-Badanie-przekonan-srodowiska-psychologow-na-temat-usatawy-o-zawodzie-psychologa-i-samorzadzie-zawodowym-psychologow.pdf ).

Art. 14. 1.Psycholog ma obowiązek zachowania w tajemnicy informacji
związanych z klientem, uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu.
2.
Obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej nie może być ograniczony w czasie.
3.
Przepisu ust. 1 nie stosuje się, gdy:
1) poważnie jest zagrożone zdrowie, życie klienta lub innych osób;
2) tak stanowią ustawy.

  • Możliwe rozwiązania dylematu:

1. Psycholog podejmuje decyzję o rezygnacji z dalszego prowadzenia terapii pacjenta. Na kolejnej planowej sesji psycholog rozmawia z pacjentem o konieczności zakończenia ich współpracy, zachęcając pacjenta do kontynuowania terapii z innym, poleconym przez siebie specjalistą. Psycholog stara się również namówić pacjenta, aby powiedział swojej nowej partnerce o chorobie, wyjaśniając mężczyźnie, że wsparcie osób bliskich pomoże mu efektywniej radzić sobie z chorobą.

2. Przed kolejną sesją z pacjentem psycholog konsultuje się ze swoim superwizorem i/lub z obiektywnym, bezstronnym, doświadczonym specjalistą, aby wspólnie z nimi poddać ocenie zaistniała sytuację oraz rozważyć co należy, aby postąpić zgodnie z kodeksem etycznym i prawem. Na podstawie wniosków z konsultacji psycholog podejmie decyzję czy poinformuje bratanicę o chorobie jej nowego partnera.

3. Psycholog, znając zamiary pacjenta w stosunku do swojej nowej partnerki, kierując się dobrem swojej bratanicy, a zatem i rodziny, radzi kobiecie, żeby zastanowiła się czy jest gotowa zaangażować się w dłuższą znajomość z partnerem, gdyż był on jego/ jej pacjentem i cierpi na schizofrenię paranoidalną.

  • Możliwe konsekwencje powyższych rozwiązań:

Ad. 1. Pacjent wciąż może nie chcieć poinformować partnerki o chorobie oraz może nie chcieć kontynuować swojej terapii z innym terapeutą, uważając, że dla dobra bratanicy psycholog zrobi wszystko by go ,,wyleczyć’’, więc usilnie może napierać na kontynuowanie z nim współpracy. Z drugiej strony, pacjent może całkowicie zrezygnować z leczenia terapeutycznego, uważającże psycholog ujawni wszystkie informacje uzyskane podczas sesji, a także sądząc, iż wszyscy specjaliści nie utrzymują tajemnicy zawodowej, zatem nie można im ufać.

Ad. 2. Działania, które zostaną podjęte po konsultacjach psychologa z obiektywnymi specjalistami, mogą przynieść różne negatywne konsekwencje dla pacjenta np.: konieczność rozpoczęcia terapii z innym specjalistą, zmiana jego status quo, utrata partnerki, pogorszenie stanu psychicznego, nasilenie poczucia stygmatyzacji, deprecjonowania itp., jednak pozwolą uniknąć konfliktu ról psychologa oraz będą najbardziej zgodne z kodeksem etycznym.

Ad. 3. Bratanica uzyska możliwość zadecydowania o dalszych losach relacji z partnerem; będzie mogła podjąć w pełni świadomą decyzję, a psycholog zyska jej większe zaufanie i wdzięczność. Stan zdrowia psychicznego mężczyzny może się pogorszyć, gdyby kobieta wycofała się z relacji z nim na skutek swoich uprzedzeń i stereotypów powielanych przez społeczeństwo. Z drugiej strony, kobieta może stać się dla niego nieocenionym wsparciem, gdy zdecyduje się pomóc mężczyźnie w radzeniu sobie z chorobą.

Trudno mi powiedzieć, jaką decyzję bym podjęła. Mam nadzieję, że grono dyskutantów podzieli się swoimi odczuciami i opiniami w nawiązaniu do przedstawionego przeze mnie dylematu.

Zapraszam do dyskusji!

Natalia Madziarz

7 komentarzy:

  1. W moim odczuciu informowanie bratanicy o tym, że osoba jest naszym pacjentem i jaka została postawiona diagnoza jest naruszeniem tajemnicy zawodowej. Jednakże gdyby ilość aktualnych przesłanek o zagrożeniu życia bratanicy była wysoka to mogłaby ona być naruszona. Zdecydowanie uważam, że występuje tutaj konflikt ról i terapię należy zakończyć. Pacjent jest w związku z osobą, która jest dla nas bliska emocjonalnie i nie jesteśmy w stanie utrzymać neutralnej pozycji wobec niego. Zwróciłabym się o przejęcie pacjenta do terapeuty, któremu ufam, że zajmie się przypadkiem, informując go dlaczego ja nie mogę prowadzić dalszej terapii. Rozumiem, że u pacjenta mógłby wystąpić opór przed rozpoczynaniem kolejnej terapii, więc biorę pod uwagę, że nie będzie to jedna sesja zamykająca, a jednak 2-3, na których omówimy konflikt ról oraz rozpoczęcie terapii z kolejnym terapeutą. Przypadek zdecydowanie powinien zostać omówiony z superwizorem. Przychodzi do mnie taka myśl, którą ostatnią usłyszałam na studiach podyplomowych, że, kiedy przychodzi do nas pacjent to musimy być wdzięczni za to co inni terapeuci osiągnęli i gotowi na to, że po nas będą kolejni. Dla mnie największym dylematem byłby mój własny niepokój o bratanicę, gdy pacjent jest pod opieką innego terapeuty lub niewiedza czy pod taką jest. Myślę, że to kolejny temat na superwizję.

    Joanna Ćwiklińska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dotychczasowych dylematów ten wydaje mi się najtrudniejszy. Konsultacje z superwizorem i przedstawienie mu sytuacji w jakiej się znaleźliśmy mogłoby ułatwić podjevie decyzji. Zdecydowanie nie uważam, żeby była to sytuacja, która wymagałaby złamania tajemnicy zawodowej. Mohliby to być szkodliwe dla pacjenta w kwestii jego związku, a także że względu na poczucie zdrady że strony terapeuty oraz stygmatyzacji jako osoby chorej. Osobiście uważam jednak, że najlepiej byłoby porozmawiać z pacjentem na najbliższej sesji i ustalić dalszy plan działania. Ważne jest, żeby w sytuacji terapii zapewniony był komfort psychiczny dla obu stron. W sytuacji, której któraś ze stron nie wyobraża sobie dalszej współpracy, należy zachęcić pacjenta do dalszej terapii u innego specjalisty, przy jednoczesnym zapewnieniu, że powodem tej zmiany nie jest niemożność jego wyleczenia, lecz zapewnienie optymalnych warunków pracy.
      Zuzanna Gniadek

      Usuń
  2. Zgadzam się, że warto skonsultować ten przypadek na superwizji. Może istnieć jakieś wyjście, którego nie dostrzegamy. W najgorszym razie ułożymy sobie całą sytuacje w głowie i będziemy pewni swojej decyzji. Zgadzam się z Zuzą, że warto porozmawiać z pacjentem i omówić całą sytuację oraz konsekwencję, które z niej wynikają. Prawdopodobnie zaproponowałabym zakończenie naszej współpracy ze względu na tak bliską relacje rodzinną. Zapewniłabym też, że nie zdradzę tajemnic przekazanych mi na terapii. Chyba, że pacjent stanie się niebezpieczny dla siebie lub innych. Wciąż jednak namawiałabym go na poinformowanie partnerki o swoich trudnościach wskazując, że byłaby dla niego wsparciem i też ujawienie swojej choroby byłoby potwierdzeniem zaufania w relacji, co może ją wzmocnić.
    Zuzanna Pawlak

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z wcześniejszą opinią, że ten dylemat wydaje się być najtrudniejszy. Wiedząc, że doszło do konfliktu roli, dla własnego dobra, jak i dobra pacjenta zdecydowanie nie podjęłabym się kontynuowania współpracy (niemożliwość zachowania neutralnych relacji pacjent - terapeuta, bliskie relacje i emocjonalny stosunek terapeuty do partnerki pacjenta), choć jej zakończenie powinno zostać rozłożone w czasie i opierać się na rozmowie z pacjentem o powodach zakończenia terapii, zachęcaniu go do kontynuowania terapii z innym, poleconym specjalistą, a także przekonaniu go do podjęcia rozmowy z partnerką. Być może spotka się to z niezgodą, złością i oporem pacjenta wobec zmiany, ale uważam, że w tej sytuacji to najlepsze rozwiązanie, a kontynuowanie terapii mogłoby opierać się na ciągłych próbach zachowania neutralności relacji, a nie rzeczywistym skupieniu się na problemach pacjenta. Zgadzam się także z tym, że warto byłoby skorzystać z superwizji. W tej sytuacji pomogłaby rozwiać wątpliwości i ułatwić podjęcie decyzji. Aleksandra Sobczak

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkowicie zgadzam się ze wszystkimi poprzednimi komentarzami. Kontynuowanie dalszej terapii z pacjentem staje się niemożliwe, ponieważ pacjent stając się partnerem naszej bratanicy, wchodzi niejako w relację poza profesjonalną z nami, staje się uczestnikiem naszego życia rodzinnego. Ten element musi zostać poruszony na kilku ostatnich, zamykających terapię spotkaniach z pacjentem. Piszę kilku, ponieważ trzeba wziąć pod uwagę fakt, że pacjent będzie zaskoczony tym faktem i nie będzie możliwe zakończenie terapii na jednej sesji. Nie powinniśmy zostawiać pacjenta z informacjami, które nie zostaną dokładnie omówione.
    Należałoby zapewnić pacjentowi możliwość podjęcia dalszej terapii u innego, znanego nam i polecanego przez nas terapeuty. Oczywiście, nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy pacjent takową podejmie, ale należy dołożyć wszelkich starań żeby utwierdzić pacjenta w tym, że jest to słuszna decyzja i najlepsza dla jego dóbr osobistych. Oczywiście, tajemnicę zawodową należy zachować, gdyż tak jak zauważyły osoby powyżej nie ma okoliczności, które sprawiałyby, że można ją złamać. Natomiast nie jestem w stanie wyobrazić sobie, że będzie to całkowicie możliwe. Biorąc pod uwagę, że pacjent jest w relacji z członkiem naszej rodziny prędzej czy później dojdzie do sytuacji, w której będzie możliwe nasze spotkanie z pacjentem np. na innych uroczystościach rodzinnych czy chociażby wśród członków rodziny wywiąże się dyskusja na temat naszego pacjenta. Oczywiście możemy unikać takich spotkań rodzinnych czy brania udziału w rozmowach na temat pacjenta. Natomiast fakt może zostać zauważony przez rodzinę, która może wymagać wyjaśnień naszej nieobecności czy nie zabierania głosu, gdy rodzina rozmawia o partnerze bratanicy. Myślę, że należałoby powiedzieć o tym pacjentowi na ostatnich sesjach i podkreślić, że nasza tajemnica zawodowa nie zostanie złamana, ale jest utrzymanie w takiej sytuacji może być wystawione na próbę, i że słusznie byłoby gdyby pacjent zastanowił się nad samodzielnym ujawnieniem przed obecną partnerką.
    Myślę, że podjęcie superwizji byłoby dobrym posunięciem, ponieważ poprzez wejście pacjenta w relację z naszą bratanicą przestajemy być całkowicie obiektywni, a obiektywna opinia superwizora może pozwolić ujrzeć nowe, korzystniejsze rozwiązanie dylematu, bądź utwierdzić się w słuszności obranego przez nas rozwiązania.
    Nicole Kandulska

    OdpowiedzUsuń
  5. Konflikt ról jest tutaj decydujący i dyktuje kolejne kroki. Terapeutka nie będzie już mogła być dobrą terapeutką dla tego pacjenta. Dobro bratanicy będzie "zajmować zbyt dużo miejsca w gabinecie". W związku z tym uważam, że słusznym jest zakończyć terapię i przekierować pacjenta do innego terapeuty.
    Dużo większym dylematem wydaje się kwestia braku wiedzy bratanicy na temat choroby partnera. Z perspektywy tajemnicy zawodowej informacja ta nie może zostać przekazana bratanicy. Z drugiej strony powinna ona wiedzieć o chorobie partnera ( niezależnie czy jest bratanicą terapeutki czy nie; jednak bliska relacja między kobietami tworzy tę sytuację bardzo obciążającą).
    Myślę, że terapeutka powinna poruszyć ten temat na superwizji czy własnej terapii żeby nie zostać z tak obciążającym problemem sama. Decyzja o zachowaniu tajemnicy zawodowej jest tutaj decydująca, pociąga jednak duże obciążenia psychiczne dla terapeutki i nad tym bym się skupiła.
    Wika Balcerzak

    OdpowiedzUsuń
  6. Podsumowanie dylematu nr 3 z listy pt. ,,Miłość i uprzedzenie’’
    Data rozpoczęcia dyskusji: 11.01.2021 r.
    Data zakończenia dyskusji: 24.02.2021 r.

    Osoby, które wzięły udział w dyskusji:
    - Wika Balcerzak,
    - Joanna Ćwiklińska,
    - Zuzanna Gniadek,
    - Nicole Kandulska,
    - Zuzanna Pawlak,
    - Aleksandra Sobczak.

    Podsumowanie dyskusji/ zebrane propozycje rozwiązań:
    W dyskusji pojawiły się głosy, iż jest to najtrudniejszy dylemat z opublikowanych w tym semestrze. Dyskutanci zgodnie stwierdzili, że w sytuacji wejścia w relację pozaprofesjonalną z pacjentem (podwójna relacja) należy zakończyć współpracę, podkreślając przy tym konieczność zadbania o pacjenta. Ich zdaniem do zakończenia współpracy w ramach terapii należy pacjenta dobrze przygotować m.in.: omówić konieczność zakończenia terapii na 2-3 spotkaniach, zaproponować innego specjalistę, z którym nasz pacjent będzie mógł kontynuować terapię itp.. Uważam, że zakończenie współpracy z pacjentem, gdy psycholog znajdzie się z nim w podwójnej relacji, to dobre rozwiązanie, o ile pamiętamy przy tym o dobrze pacjenta i korzyściach jakie otrzymuje z terapii; zatem należy zachęcać pacjenta do kontynuowania terapii z innym specjalistą.
    Osoby komentujące, zamieszczony przeze mnie dylemat, zgodziły się, że nie ma wystarczających przesłanek, zgodnie z Kodeksem Etycznym Psychologa czy z Kodeksem Karnym, które uzasadniałyby złamanie tajemnicy zawodowej przez psychologa tj. ujawnienie informacji uzyskanych od pacjenta w trakcie sesji, ponieważ nie występuje, w tej sytuacji, np. realne zagrożenie zdrowia lub życia dla osób z otoczenia pacjenta czy też dla samego pacjenta.
    Moim zdaniem, a także zdaniem osób biorących udział w dyskusji można próbować wytłumaczyć pacjentowi cel/ zasadność przekazania informacji, których nam udzielił, również innym osobom np. rodzinie, czy organom ścigania, ale musi być to świadoma decyzja pacjenta, ponieważ jedynie wtedy zachowuje on swoją autonomię, indywidualność, niezależność, a także bierze za swoje słowa odpowiedzialność, gdyż w wyniku ich ujawnienia mogą wystąpić różne konsekwencje. Jednak, biorąc pod uwagę fakt, iż pacjent jest w relacji z osobą z rodziny psychologa, specjalista traci swą obiektywność i staje przed konfliktem ról. Dyskutanci, w tym miejscu, zgadzali się z argumentem dot. konsultacji tego przypadku z superwizorem, aby upewnić się co do słuszności swoich działań, a także by móc się zdystansować, by spojrzeć na sprawę pod innym kątem oraz by omówić pojawiające się u psychologa w tej sytuacji obawy/ lęki dot. związku pacjenta z osobą z rodziny psychologa.
    Podsumowując, uważam, że w sytuacjach konfliktu ról związanych z byciem z pacjentem w podwójnej należy omówić te przypadki z obiektywnym specjalistą, który z dystansu może dostrzec coś zupełnie innego, aby wspólnie podjąć ,,najlepsze’’ dla wszystkich stron działania. Natomiast złamanie tajemnicy zawodowej, a więc ujawnienie jakichkolwiek informacji uzyskanych od pacjenta czy ujawnienie dokumentacji/ informacji związanych z działaniami zawodowymi psychologa, uzasadniają/ określają specyficzne sytuacje, które są zawarte w kodekach etycznych i/ lub w prawie.
    Madziarz Natalia

    OdpowiedzUsuń

Udział w dyskusji nad dylematem.