czwartek, 25 stycznia 2024

Klient czy koleżanka

 1.    Treść dylematu

Psychoterapeuta pracuje z klientem, który jest trzeźwym alkoholikiem od kilku miesięcy. Klient postanawia podczas jednej z sesji zwierzyć się Tobie, że w ostatnim czasie nawiązał relację z nowo poznaną koleżanką z pracy. Relacja zmierza do związku. W trakcie rozmowy jasno wynika, że klient nie chce i nie ma zamiaru informować nowej znajomej o swojej chorobie alkoholowej, pomimo obecnie utrzymywanej abstynencji. Równocześnie Klient jasno wyraża obawę przed tzw. „zapiciem”. W niedługim czasie po sesji z klientem spotykasz się z przyjaciółką z czasów licealnych, która chwali się swoim nowo poznanym kolegą. Również ma nadzieję na udany związek. Po okazanym zdjęciu i opisie szybko się orientujesz, że to Twój klient.

2.    Na czym polega dylemat

Z jednej strony, zasada poufności nakazuje Tobie uszanować prywatność klienta i zachować informacje o ukrywaniu alkoholizmu przed nową znajomą. Z drugiej strony, zdajesz sobie sprawę, że ewentualne 8zakończenie nowo powstającej relacji z powodu jego problemu alkoholowego może bardzo negatywie wpłynąć na abstynencje klienta co w rzeczywistości przełożyć się może na materializację jego obaw o „zapicie”. Dodatkowo tajemnica zawodowa zobowiązuje Cię do nieinformowania przyjaciółki o problemie alkoholowym twojego klienta, a jej nowego „chłopaka” pomimo relacji, jaka was łączy. Jednak chcesz być wobec niej fair i nie narażać wieloletniej przyjaźni na jej zerwanie czy osłabienie. Rozważ, czy istnieje sposób na zachęcenie podopiecznego do otwartej komunikacji z nową znajomą w sprawie alkoholizmu, co może być kluczowe dla utrzymania abstynencji i dalszego rozwijania nowej znajomości. Równocześnie rozważ, jak zachować się fair w stosunku do swojej przyjaciółki.

3.    Czyje i jakie dobro/wartości/interesy są tu zagrożone oraz czym są zagrożone?

Zagrożeniem jest tutaj ujawnienie informacji o jego problemie alkoholowym przed nową znajomą (a twoją przyjaciółką) co mogłoby skutkować nagłym i bolesnym dla obydwu stron zerwaniem relacji. W pierwszej kolejności mając na uwadze dobro klienta zagrożone jest utrzymanie abstynencji przez pacjenta. Wówczas schemat uzależnienia u klienta mógłby znaleźć swoje „ujście” w zerwaniu abstynencji alkoholowej. Nieinformowanie swojej przyjaciółki o problemie alkoholowym klienta narazi Cię na dyskomfort związany z prowadzeniem dalszej znajomości. Przypuszczając, że rozmowy na kolejnych spotkaniach będą poruszały etapy jej relacji/związku będziesz wspominał o problemach swojego klienta. Może to doprowadzić do swoistego zmęczenia tą relację i w konsekwencji do jej zakończenia.

4.    Możliwe rozwiązania:

  1. informujesz przyjaciółkę o problemie swojego klienta,

  2. nie informujesz przyjaciółki o problemie swojego klienta,

  3. przerywasz prowadzenie terapii z klientem,

  4. podejmujesz rozmowę z klientem celem przekonania do wyjawienia tajemnicy,

  5. podejmujesz inne działania

     

    5.    Kontekst formalno-prawny

a) Kodeks Etyczny Psychologa Polskiego Towarzystwa Psychologicznego

4.2. Psycholog szanuje prawo odbiorcy do własnego rozumienia swojego dobra, jest gotowy do dialogu; nie narzuca odbiorcy swojego rozumienia tego, co będzie dla odbiorcy korzystne. 

5.3. Psycholog czuje się zobowiązany do dbałości przede wszystkim o dobro osoby lub osób, będących bezpośrednim odbiorcą jego działań zawodowych.

7.3. (…) Psycholog nie podejmuje się działań, w których istnieje ryzyko narażenia odbiorców na szkodę, w tym ryzyko nadmiernego przeciążenia psychicznego i fizycznego (…).

11.1. Odbiorca ma prawo do ochrony oraz poszanowania poufności i prywatności. Działania psychologiczne cechują takt i dyskrecja. Wnikanie w prywatne i intymne sprawy odbiorcy jest dopuszczalne jedynie w takim zakresie, w jakim wynika z celów działań psychologicznych. Zarządzanie informacjami przebiega tak, by zminimalizować ewentualne cierpienie i szkody odbiorcy. 

b) Kodeks Etyczny Psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychologicznego

I.2. Obowiązkiem terapeuty jest uwzględnianie przede wszystkim dobra osób pozostających w terapii.

c) Konstytucja RP

art. 47. Każdy ma prawo do ochrony życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.

d) Powszechna Deklaracja Praw Człowieka

art. 12. Nie wolno ingerować samowolnie w czyjekolwiek życie prywatne, rodzinne, domowe, ani w jego korespondencję, ani też uwłaczać jego honorowi lub dobremu imieniu.

6.    Możliwe rozwiązania, określenie możliwych długo i krótkookresowych konsekwencji potencjalnych działań

a) Informujesz przyjaciółkę o problemie swojego klienta

Wówczas złamiesz tajemnicą zawodową oraz kontrakt z klientem i doprowadzisz do rozpadu nowo powstałej relacji między przyjaciółką a klientem. Najpewniej w efekcie zaprzestanie on terapii; wysoce prawdopodobne powróci do nałogu i straci zaufanie do zawodu psychologa. Twoja relacja z przyjaciółką być może ulegnie wzmocnieniu, jednak odbędzie się to kosztem zdrowia psychicznego twojego klienta.

b) Nie informujesz przyjaciółki o problemie swojego klienta

W takiej sytuacji dalej prowadzisz terapię ze swoim klientem i wspólnie pracujecie nad utrzymaniem przez niego abstynencji. Również w relacji z przyjaciółką zachowujesz pełen profesjonalizm zawodowy. Ewentualnie w sprzyjających okolicznościach, np. przy poruszaniu w sposób ogólny tematu choroby alkoholowej możesz stosować psychoedukację, czego być może efektem będzie samodzielne spostrzeżenie przyjaciółki przedmiotowego problemu u swojego nowego kolegi.

c) Przerywasz prowadzenie terapii z klientem

Podejmujesz decyzję o przerwaniu prowadzenia terapii z klientem motywując to przed nim pobudkami osobistymi oraz jego dobrem. Równocześnie przekierowujesz klienta do zaufanego i sprawdzonego innego psychoterapeuty, aby klient nie stracił ciągłości w terapii oraz nie został pozostawiony samemu sobie. Równocześnie zachowujesz pełen profesjonalizm zawodowy i nie informujesz o problemie alkoholowym klienta swojej przyjaciółki. Nie mniej prowadzisz z nią w tym zakresie psychoedukację przy okazji nieformalnych zawodowo spotkań.

d) Podejmujesz rozmowę z klientem celem przekonania do wyjawienia tajemnicy

Za najbardziej zasadną i profesjonalną postawę wydaje Ci się rozmowa z klientem w trakcie najbliższej sesji terapeutycznej, w której nawiążesz do wątku nowo powstającej relacji ze znajomą i przeprowadzisz psychoedukację. Poinformujesz klienta o ewentualnych konsekwencjach utrzymywania kłamstwa, zwłaszcza w przypadku niedochowania abstynencji. Niewątpliwie najbardziej dotkliwą byłoby drastyczne zerwanie relacji. Być może klient wówczas zdobędzie się na odwagę, aby kontynuować nową relację, ale w pełnej prawdzie i szczerości.

e)     Podejmujesz rozmowę z klientem celem przekonania do wyjawienia tajemnicy

 

Zapraszam do dyskusji


Paweł Stolarski

4 komentarze:

  1. W tej sytuacji kierowałbym się nakazem poszanowania tajemnicy zawodowej wobec klienta. Ujawnienie choroby alkoholowej jest jawnym pogwałceniem tej zasady, dodatkowo narażając na szereg negatywnych konsekwencji długotrwałych (np. zerwanie relacji, stracenie zaufania do terapii, przerwanie terapii etc.). Wydaje się z powyższych informacji, że nie jest też to problem, który grozi życiu przyjaciółki, dlatego nie ma imperatywu do złamania tajemnicy. Zatem choroba alkoholowa pozostaje w tajemnicy, a o dobro przyjaciółki terapeuta może dbać zgodnie z normami relacji przyjacielskiej (obstawiam mi.in empatię), ale nie w ramach profesjonalnej pomocy.

    Choć terapeuta może implikować, że ujawnienie informacji o chorobie może pozytywnie oddziałać na relację z partnerką pacjenta, to - w imieniu szanowania autonomii i samostanowienia - nie może naciskać na pacjenta, by ten problem wyjawić.

    Jednocześnie powstaje problem polegający na tym, że źródłem informacji o kliencie nie będzie już tylko sam klient, ale również przyjaciółka terapeutki. Terapeuta zatem wchodzi w podwójną relację. W wyniku tego powstaje ryzyko bycia stronniczym, dopuszczenie informacji pozagabinetowych do obrazu problemu klienta oraz ryzyko nieumyślnego przekazywania informacji o kliencie swojej przyjaciółce (razem z dyskomfortem "udawania" w kontakcie z przyjaciółką, że nie zna się pacjenta).

    Wybrałbym zatem opcję (e/c) - podjąłbym inne działanie polegające na poinformowaniu pacjenta, że zaistniała sytuacja, która utrudnia prowadzenie skutecznej terapii i nie ma to związku z nim, tylko z sytuacją terapeuty. Proponowałbym kilka sesji kończących i podsumowujących osiągnięcia i polecił innego terapeutę. Choć jest to rozwiązanie krótkoterminowo bolące (zakończenie relacji terapeutycznej) to długoterminowe skutki pozostawania w tej podwójnej relacji mogą przynieść więcej szkód rozłożonych w czasie (zarówno dla relacji prywatnej terapeuty i - przede wszystkim - dla pacjenta).

    Rzeczywiście sam miałem dylemat.

    Ignacy Głownia, psychologia V rok

    OdpowiedzUsuń
  2. Brakuje podsumowania dylematu, a dzisiaj kończy się semestr zimowy

    OdpowiedzUsuń
  3. W dyskusji udział wziął Pan Ignacy Głownia, który niejednoznacznie opowiedział się za opcją: c) przerywasz prowadzenie terapii z klientem oraz e) podejmujesz inne działania. Zauważył, że podjęcie innego rozwiązania, jakim byłoby zakończenie terapii z pacjentem-rozłożone w czasie kilku sesji i następnie polecenie do innego terapeuty z dłuższej perspektywy czasu mogłoby okazać się ostatecznie szkodliwe dla pacjenta.

    Wg powyższego zgodzę się z Panem Ignacym, że ujawnienie choroby alkoholowej jest jawnym pogwałceniem tajemnicy zawodowej, jak również z faktem poszanowania autonomii i samostanowienia pacjenta w aspekcie wyjawienia swojej tajemnicy-problemu. Dlatego wg mojego sromnego zdania-studenta psychologii zważając na dobro pacjenta wybrałbym opcję c) informując go (idąc za słowami Pana Ignacego) o sytuacja, która utrudnia prowadzenie skutecznej terapii i nie ma to związku z nim, tylko z moją sytuacją osobistą. W tym przypadku zwrócenie uwagi na postępy w terapii, sukcesy oraz przekazanie pacjenta do innego godnego polecenie terapeuty wydają się być najistotniejsze w trosce o dalszy los pacjenta.

    Bardzo dziękuję Panu Ignacemu za wyrażenie opinii i komentarz.
    Paweł Stolarski

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za stworzenie ciekawego dylematu Pawle!

    OdpowiedzUsuń

Udział w dyskusji nad dylematem.