Jesteś psychologiem z wieloletnim doświadczeniem, ostatnio otrzymałeś certyfikat w zakresie specjalisty terapii uzależnień zgodnie z zarządzeniem Dyrektora PARPA. Ponadto ukończyłeś studia podyplomowe uprawniające cię do pracy w charakterze biegłego sądowego i pracujesz dla Sądu Okręgowego w Poznaniu. Twoją pierwszą pacjentką skierowaną na leczenie przez sąd zostaje młoda kobieta, która przez problemy alkoholowe ma ograniczoną władzę rodzicielską nad dwójką dzieci. Były mąż, z pomocą gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, wystosował do sądu wniosek o zobowiązanie jej do poddania się niestacjonarnemu leczeniu odwykowemu, który został pozytywnie rozpatrzony na rozprawie. Sądowe zobowiązanie do poddania się leczeniu wynikało w przesłanek społecznych: rozkład życia rodzinnego, możliwa demoralizacja małoletnich, problemy w wykonywaniem obowiązków zawodowych. By odzyskać pełnię praw rodzicielskich musi ona, zgodnie z decyzją sądu, brać udział w spotkaniach AA oraz odbywać z tobą terapię raz w tygodniu. Podkreśla, że jest tutaj z konieczności by odzyskać dzieci i to na nich a nie na swoim uzależnieniu skupia się w trakcie spotkań.
Na drugiej sesji przychodzi z dokumentami, które, jak mówi, udało jej się pozyskać od znajomych z prokuratury - są tam dane o toczącym się kiedyś przeciwko tobie postępowaniu o posiadanie narkotyków. Przed piętnastoma laty, zanim zdecydowałeś się na studia psychologiczne, regularnie bywałeś pod wpływem środków odurzających i raz złapała cię z nimi policja. Jednak postępowanie zostało umorzone, gdyż ich ilość była nieznaczna i przeznaczona na własny użytek. Po tym incydencie odstawiłeś wszelkie tego typu substancje i od tego czasu niczego nie zażywałeś. Pacjentka wypytuje cię o twoją przeszłość zamiast skupić się na swoich przeżyciach i doświadczeniach. Jak sama podkreśla zależy jej byś wydał o niej pozytywną opinię dla sądu, mówi, że jeśli tego nie zrobisz, udostępni ona o tobie te informacje w Internecie.
Na czym polega dylemat?
Dylemat dotyczy tego jak dalej powinien postąpić psycholog. Z jednej strony psycholog może rozważać zakończenie terapii z tą pacjentką – zostanie jej wówczas przydzielony inny terapeuta, więc może otrzymać ona potrzebne wsparcie. Być może informacje o przeszłości psychologa nie zostaną opublikowane.
Z drugiej strony może dalej prowadzić psychoterapię z pacjentką.
Praca z pacjentami jest procesem, w który niekiedy wpisana jest niechęć do współpracy, a wydanie o pacjentce pozytywnej opinii bez odbycia przez nią terapii godzi w wykonywanie etycznej, rzetelnej i profesjonalnej pracy przez psychologa. Ponadto konstrukcja prawna sądowego zobowiązania do poddania się leczeniu odwykowemu opiera się na zasadzie ograniczenia dobrowolności leczenia, więc niechęć do współpracy może być zrozumiała.
Ważna w powyższej sytuacji jest także skierowana do psychoterapeuty groźba - jest to czyn prawie zabroniony, a udostępnienie takich informacji może mieć w przyszłości wpływ na dobre imie psychologa oraz dalszą pracę zawodową jako biegłego.
Powinien on zatem podjąć decyzję czy kontynuować terapię z pacjentką oraz czy zgłosić do odpowiednich służb popełnione przez nią oraz pracownika prokuratury przestępstwo. Zniesławienie podlega ściganiu z oskarżenia prywatnego, a więc jedynie od inicjatywy pokrzywdzonego będzie zależało wszczęcie postępowania, gdyż jedynie on może wnieść akt oskarżenia. Ponadto mógł by on zgłosić na policję przekroczenie uprawnień przez prokuratora – złamał on 231 artkuł Kodeksu Karnego dotyczący zakazu udostępniania tajnych informacji do celów pozasłużbowych. Psycholog powinien w związku z tym podjąć decyzję jak dalej postąpić wobec pacjentki oraz pracownika prokuratury.
Czyje i jakie dobro/wartości/interesy są tu zagrożone oraz czym są zagrożone?
Zagrożone jest dobro pacjentki - powinna ona otrzymać profesjonalną pomoc, którą może zaoferować jej ten psycholog (posiada on odpowiednią wiedzę i ma kwalifikację dotyczące terapii uzależnień). Niepodjęcie terapii może mieć negatywne skutki dla jej zdrowia psychicznego, ale także osobistego – nieodzyskanie władzy rodzicielskiej nad dwójką dzieci.
Zagrożone jest dobro psychologa – konflikt interesów w jakim znalazł się psycholog dotyczy zobowiązania wobec pacjentki i ochrony własnego dobrego imienia.
Jakim rozwiązaniem przypuszczalnie zainteresowane są strony?
Pacjentka za najlepsze rozwiązanie uznaje zakończenie spotkań z psychologiem i otrzymanie od niego pozytywnej opinii dla sądu. By ją zdobyć ucieka się do groźby i szantażu, kwestionuje ona także uprawnienia terapeuty.
Psycholog z jednej strony chciałby uniknąć negatywnych publikacji w Internecie na swój temat. Ponadto może być zainteresowany by jak najlepiej wypaść przed swoim nowym pracodawcą – sądem.
Przepisy, które da się w tym przypadku zastosować.
Kodeks Karny
Art. 231 § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Powyższy artkuł dotyczy przekroczenia uprawnień przez prokuratora – udostępnianie poufnych danych osobom trzecim jest zabronione i posiada znamiona przestępstwa. Gdyby psycholog zdecydował się na zgłoszenie sprawy do odpowiednich służb, przeciwko znajomemu pacjentki rozpoczęłoby się postępowanie karne.
Art. 191. § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Powyższy artykuł wskazuje na złamanie prawa przez pacjentkę, która groźbą chce wymusić określone zachowanie na terapeucie.
Należy także przywołać artykuły z Kodeksu Etyczno-Zawodowego Psychologa (w "starej" wersji)
2. Psycholog jest świadomy szczególnej odpowiedzialności wynikającej ze specyfiki wykonywanego zawodu. Powinien znać granice swoich kompetencji i nie podejmuje się zadań przekraczających jego możliwości. Dokłada wszelkich starań, aby zapewnić jak najwyższy poziom wykonywanej pracy.
15. Psycholog powinien wykonywać swoje czynności zawodowe dążąc do osiągnięcia możliwie najwyższego poziomu swej pracy, bez względu na to, kto jest odbiorcą jego czynności i jaki jest jego osobisty stosunek do tej osoby czy osób…
18. Osoby zgłaszające się do psychologa nie z własnej inicjatywy zarówno dorośli jak dzieci, (kierowane na badania diagnostyczne lub zabiegi psychokorekcyjne) powinny być przez niego informowane o celu postępowania, stosowanych metodach, wynikach i sposobie ich udostępnienia. Psycholog stara się uzyskać akceptację planowanych czynności zawodowych przez te osoby.
26. Gdy w swoich czynnościach zawodowych psycholog zostanie uwikłany w konflikt interesów, zarówno między osobami, jak między osobami i instytucja, postępuje tak, aby nie spowodować szkody dla którejkolwiek z zainteresowanych stron…
oraz Kodeksu Etycznego Psychologa Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (2018)
5.1. Nadrzędną wartością dla psychologa jest dobro odbiorcy w wymiarze indywidualnym
i społecznym….
6.2. Psycholog zna granice swoich kompetencji związane z wykształceniem, doświadczeniem zawodowym, istniejącym stanem wiedzy, z czynnikami osobistymi, środowiskowymi i kulturowymi. Zgodnie z prawdą przedstawia swoje umiejętności i nie podejmuje się zadań przekraczających jego możliwości.
8.2. Psycholog w swoich działaniach zawodowych zachowuje bezstronność i obiektywność. Jest uważny na sytuację konfliktu ról i konfliktu interesów. Zgodnie z prawdą przedstawia możliwości i ograniczenia psychologii oraz swoje własne wykształcenie, doświadczenie
i kompetencje zawodowe.
10.2.b. Psycholog udziela wystarczających informacji dotyczących podejmowanych działań profesjonalnych, w szczególności odnośnie celu kontaktu, form i metod działania, zakresu tajemnicy zawodowej oraz spodziewanych rezultatów. Psycholog upewnia się, że przekazywane przez niego informacje dotyczące celu i charakteru świadczonych usług są zrozumiałe dla odbiorcy. Szanuje również prawo odbiorcy do nieudzielania mu informacji na jego temat.
10.2.d. Psycholog zawiera z odbiorcą (a także ze zleceniodawcą, jeśli nie jest tożsamy z odbiorcą) kontrakt, który jest umową określającą warunki i zasady współpracy, w szczególności cele, zakres, formy, metody działań, zakres tajemnicy zawodowej oraz informację o potencjalnym ryzyku niepowodzenia. Zawieranie kontraktu umożliwia omówienie i uzgodnienie wzajemnych oczekiwań oraz możliwości ich realizacji.
Psycholog powinien być świadomy granic swoich kompetencji oraz nie podejmować działań przekraczających jego możliwości. Posiada on jednak certyfikat w zakresie specjalisty terapii uzależnień, ma uprawnienia by prowadzić z pacjentką terapię. Jej postępowanie i zbieranie w sposób nielegalny informacji o życiu prywatnym psychologa, nie powinno rzutować na stosunek do pacjentki, o czym świadczy wspomniany artykuł 15. Mimo, iż pacjentka została skierowana do psychologa przez sąd, powinien on informować ją o celach spotkań, stosowanych metodach, a ustalony wspólnie kontakt powinien zawierać informacje o warunkach i zasadach współpracy.
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (1982)
Art. 28. Obowiązek poddania się badaniom
W razie zarządzenia przez sąd badania przez biegłego lub oddania pod obserwację w zakładzie leczniczym osoba, której postępowanie dotyczy, obowiązana jest poddać się badaniom psychologicznym i psychiatrycznym oraz zabiegom niezbędnym do wykonania podstawowych badań laboratoryjnych pod warunkiem, że są dokonywane przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje zawodowe z zachowaniem wskazań wiedzy lekarskiej i nie zagrażają zdrowiu tej osoby
Możliwe działania i ich konsekwencje
1. Zakończenie terapii z pacjentką.
Konsekwencje krótkoterminowe: Pacjentce zostanie wówczas przydzielony inny terapeuta. Może ona jednak dalej wykazywać niechęć wobec współpracy z psychologiem. Potrzebuje ona jednak specjalistycznej pomocy. Można przypuszczać, iż jeśli pacjentka będzie pracować
z innym terapeutą, nie udostępnieni ona informacji o przeszłym nałogu psychologa, co mogłoby przynieść negatywne konsekwencje dla jego dalszej praktyki psychologicznej.
Konsekwencje długoterminowe: Pacjentka może nie osiągnąć żadnego założonego celu terapii. Brak zmiany w jej postępowaniu i trwanie w nałogu mogą poddawać w wątpliwość zasadność odzyskania przez nią pełni praw rodzicielskich, gdyż zagrożone może być wówczas dobro jej dzieci.
2. Kontynuowanie terapii z pacjentką
Konsekwencje krótkoterminowe: Być może świadomość tego, iż terapeuta sam pokonał nałóg oraz posiada wymagane uprawnienia do prowadzenia terapii, zwiększą chęć pacjentki do udziału w terapii. Może ona otrzymać wówczas potrzebną specjalistyczną pomoc.
Konsekwencje długoterminowe: Pacjentka po odbyciu terapii nałożonej przez sąd mogłaby nauczyć się jak postępować z własnym nałogiem. Powinna ona jednak później dalej być pod opieką specjalisty. Być może przyczyniłoby się to do zwiększania przez nią własnego dobrostanu i odzyskania władzy rodzicielskiej.
Zapraszam do dyskusji
Agnieszka Mrozińska
W przypadku takiego zachowania pacjentki, dobrze byłoby w tym momencie odwołać się do kontraktu (jeśli został on ustalony na pierwszej sesji) lub przejść do jego sformułowania. Należałoby wtedy jasno określić zasady współpracy, w tym sporządzenie przez psychologa opinii dla sądu (co powinna ona zawierać, jakich informacji ze spotkań z pacjentką terapeuta nie musi ujawniać oraz na podstawie jakich informacji zostanie ona sporządzona). Psycholog powinien także jasno zaznaczyć, jakie obowiązki wiążą się z jego rolą biegłego sądowego oraz terapeuty i jakie regulacje prawne oraz etyczne zasady obowiązują go w tej sytuacji – dlaczego nie może on oprzeć się szantażowi i napisać fałszywej opinii.
OdpowiedzUsuńWarto także szczegółowo omówić z pacjentką to, co zdarzyło się na drugiej sesji z perspektywy relacji terapeutycznej, która się kształtuje. Zgadzam się z tym, że zachowanie pacjentki nie powinno rzutować na opinię o pacjentce czy postawę przyjmowaną wobec niej przez psychologa. Można jednak podjąć próbę interpretacji tego, co może oznaczać takie zachowanie pacjentki z perspektywy relacji terapeutycznej. Należałoby także przypomnieć pacjentce cel terapii, to że chce ona odzyskać pełnię władzy rodzicielskiej, co może być dodatkową motywacją dla niej, by zrezygnować z próby szantażu i zaangażować się w proces terapeutyczny.
Jeśli chodzi o wniesienie aktu oskarżenia wobec pacjentki, dopóki materiały nie zostały przez pacjentkę opublikowane i mamy do czynienia z groźbą czy szantażem, podejmowanie czynności mających na celu poniesienie przez pacjentkę konsekwencji prawnych, jest problematyczne. Po pierwsze, mamy tutaj słowo przeciwko słowu – pacjentka może bardzo łatwo zaprzeczyć, że sytuacja taka miała miejsce. Po drugie, takie działanie może negatywnie wpłynąć na przyszłą terapię tej pacjentki (niekoniecznie z tym psychologiem), gdyż może ona mieć problem z zaufaniem terapeucie.
Moim zdaniem, terapeuta nie powinien szczegółowo omawiać tego, co z przytoczonych przez klientkę dowodów odnosi się do jego życia prywatnego, wnikliwie z tego tłumaczyć, odsłaniając się przed pacjentką. Warto natomiast spytać, jaki jest jej stosunek do tego, co odkryła na temat psychologa. Przy okazji wyjaśnić, jakie dokumenty uprawniają go do prowadzenia terapii uzależnień i wyjaśnić cel terapii uzależnień. W tym przypadku duże znaczenie może mieć przytoczenie przykładów terapii czy grup samopomocowych prowadzonych przez osoby, które same wcześniej nadużywały substancji psychoaktywnych (w zależności oczywiście od stosunku psychologa do tego typu działalności i jego znajomości tematu, a w szczególności niebezpieczeństw związanych z prowadzeniem grup terapeutycznych przez osoby w przeszłości uzależnione). Można powiedzieć tutaj o skuteczności terapii prowadzonych przez takie osoby oraz o dodatkowej wartości, jaką może się okazać znajomość m.in. faz rozwoju uzależnienia.
Uważam, że psycholog powinien kontynuować spotkania z pacjentką. Zgadzam się z Martą w kwestii odwołania się do kontraktu lub spisania zasad współpracy, a także wyjaśnienia obowiązków wynikających z roli biegłego sądowego. Warto byłoby również wyjaśnić pacjentce możliwe konsekwencje prawne wynikające z upublicznienia zdobytych dokumentów, ponieważ pacjentka może nie zdawać sobie z nich sprawy i brać pod uwagę jedynie krótkoterminowe konsekwencje w postaci uzyskania pozytywnej opinii dla sądu, a także fakt, że psycholog nie może jej wystawić na podstawie jednej wizyty.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto również omówić z pacjentką znaczenie, jakie ma dla niej uzyskana informacja o przeszłości psychologa oraz to jak wpływa ona na relację terapeutyczną. Odsłonięcie tego kawałka historii terapeuty może mieć dla pacjentki wartość wzmacniającą oraz motywacyjną. Może również zwiększyć zaufanie do psychologa, gdyż pacjentka będzie miała świadomość podobnych przeżyć. Ponownie zgodzę się z przedmówczynią, że jednocześnie psycholog powinien zachować ostrożność we wdawaniu się w szczegóły własnego doświadczenia i pozostać przy odczuciach pacjentki oraz relacji pacjent-terapeuta.
Zastanawia mnie kwestia postępowania wobec pracownika prokuratury, który udostępnił poufne dane pacjentce. Pierwszą kwestią jest możliwa trudność w ustaleniu kto konkretnie przekroczył uprawnienia i przekazał informacje o przeszłości psychologa. Drugą są konsekwencje dla psychologa oraz relacji terapeutycznej w sytuacji, gdy pacjentka dowiedziałaby się o postępowaniu wobec znajomego.
Zdecydowanie za psychologiem w tej sytuacji stoi prawo, zarówno w kwestii szantażu przez pacjentkę jak i przekroczenia uprawnień przez pracownika prokuratury. O ile w mojej opinii kontynuacja terapii i omówienie zaistniałej sytuacji z pacjentką jest dobrym rozwiązaniem, o tyle nie potrafię określić jak zachowałabym się w stosunku do pracownika prokuratury (i kolegi z pracy).
Data rozpoczęcia: 31 grudnia 2020 roku
OdpowiedzUsuńData zakończenia: 24 stycznia 2021
W dyskusji nad dylematem wzięły udział dwie osoby: Marta Maciejewska oraz Marta Ornoch.
Marta Maciejewska zwróciła uwagę, iż należałoby odwołać się do kontraktu lub, jeżeli nie został on jeszcze ustalony, pierwszym krokiem powinno być jego sformułowanie. W kontrakcie powinny, zdaniem uczestniczki, znaleźć się informacje regulujące zasady współpracy, w tym informacje o obowiązkach biegłego sądowego i sporządzeniu przez niego opinii dla sądu. Warto by także podjąć refleksję nad kształtującą się relacją terapeutyczną i podjąć próbę interpretacji tego, co może oznaczać takie zachowanie pacjentki. Należałoby także w rozmowie z pacjentką przywołać cel terapii, którym jest odzyskanie przez nią władzy rodzicielskiej. Można by także, zdaniem uczestniczki, zapytać pacjentki jaki jest jej stosunek do odkrytych o psychologu informacji oraz przedstawić swoje uprawnienia do pracy w charakterze terapeuty uzależnień.
Marta Ornoch natomiast zauważyła, iż należałoby wyjaśnić pacjentce możliwe konsekwencje prawne wynikające z upublicznienia przez nią zdobytych dokumentów, gdyż może ona nie zdawać sobie sprawy z długoterminowych skutków takiego postępowania. Według uczestniczki odsłonienie swojej historii przed pacjentką może mieć to dla niej wartość wzmacniającą i motywacyjną oraz może to zwiększyć zaufanie do psychologa ze względu na świadomość podobnych przeżyć.
Żadna z uczestniczek nie opowiedziała się za zakończeniem terapii z pacjentką.
Proponowane przeze mnie rozwiązanie: Należałoby, według mnie, powstrzymać się przed podejmowaniem kroków prawnych zarówno wobec pacjentki, jak i pracownika prokuratury, gdyż na ten moment nie dysponujemy żadnymi dowodami na skierowany do psychologa szantaż. Ponadto kontynuowałabym na ten moment terapię z pacjentką, gdyż odbyły się jak dotąd tylko dwa spotkania i być może pacjentka próbuje ,,testować” psychologa i sprawdzać na ile może sobie ona pozwolić w tej relacji. Pierwszym krokiem powinno być sformułowanie kontraktu oraz określenie zasad współpracy, w tym jasne zdefiniowanie sytuacji i poinformowanie pacjentki, iż szantażem nic nie osiągnie.
Pozdrawiam i dziękuję za udział w dyskusji,
Agnieszka Mrozińska