Jesteś studentem V roku psychologii. Zostałeś przyjęty na staż psychologiczny, który otrzymałeś ,,na własną rękę’’ (nie jest to staż w ramach studiów) na Oddziale Kardiologicznym w Szpitalu Wojewódzkim. Twoje zadania to przeprowadzenie konsultacji psychologicznych pacjentów nowo przyjętych, sporządzanie opinii przy pomocy pracującej tam pani psycholog oraz pomoc w prowadzeniu badań naukowych. Twoim zadaniem jest poinformowanie pacjentów o badaniu nt. dobrostanu pacjentów chorujących na choroby serca, rozdanie ankiet i w przypadku wyrażenia zgody na badanie, zebranie uzupełnionych ankiet oraz wpisanie wyników do bazy danych. Ankieta zawiera pytania kwestionariuszowe (zamknięte) oraz miejsce na uwagi własne. Badani otrzymują informację, że ich dane są chronione i pozostają anonimowe, jednak zgoda na badanie musi zostać wyrażona, co wymaga podpisu – imienia i nazwiska. Owa zgoda jest połączona z ankietą, to znaczy znajduje się w zbiorczym pliku, który dostaje pacjent. Podczas wpisywania wyników ankiet do bazy danych, zauważasz, że w jednej z ankiet, w miejscu ,,refleksje własne’’ ktoś umieszcza informację, że od dłuższego czasu myśli o samobójstwie, uważa, że jego życie jest bez sensu, zbliża się matura i nie radzi sobie z chorobą, ale nie chce nikogo martwić.Na czym polega dylemat?
Student psychologii staje przed problemem, czy ujawnić psychologowi i/lub lekarzowi prowadzącemu informację o myślach samobójczych, jakiej dostarcza ankieta, w celu ewentualnego uniknięcia zagrożenia życia pacjenta.
Do kogo powinien zwrócić się stażysta? Do psychologa? Do lekarza? Czy w przypadku braku zainteresowania osoby kompetentnej student powinien zostawić sprawę naturalnemu biegowi? Czy powinien sam zidentyfikować pacjenta i wyszukać go w celu odbycia z nim rozmowy. Jeśli tak, to w jaki sposób, skoro to nie on jest badaczem?
Czy powinien naruszyć zasadę o anonimowości danych osobistych i dzięki podpisanej zgody, zidentyfikować pacjenta i dokonać interwencji? Jaka ma to być interwencja, skoro pacjenta nie ma już na oddziale, ponieważ czas pobytu pacjenta to około 3 dni?
Kodeks etyczno-zawodowy psychologa PTP
22. Psychologa obowiązuje przestrzeganie tajemnicy zawodowej. Ujawnienie wiadomości objętych tajemnicą zawodową może nastąpić jedynie wtedy, gdy poważnie zagrożone jest bezpieczeństwo klienta lub innych osób. Jeśli jest to możliwe, decyzję w tej sprawie należy dokładnie omówić z doświadczonym i bezstronnym kolegą. Materiały poufne powinny być komisyjnie zniszczone, jeżeli zaistnieją warunki grożące ich ujawnieniem.
25. Korzystając z pomocy personelu pomocniczego bez pełnych kwalifikacji (np. asystenci psychologiczni, studenci, pielęgniarki itp.) psycholog odpowiada za realizację zasad etyki zawodowej. W szczególności psycholog powiadamia asystentów o obowiązku bezwzględnego przestrzegania tajemnicy zawodowej, z wyjątkiem zagrożenia bezpieczeństwa osób, a materiały powierzone asystentom do opracowania zabezpiecza w miarę możliwości przed imienną identyfikacją
Kodeks Etyczny APA (http://paluchja-zajecia.home.amu.edu.pl/etyka/etyka_kodeksy.doc)
Zasada A: Kompetencja
Psychologowie starają się utrzymać wysoki standard kompetencji w swojej pracy. Uznają oni istnienie barier swoich poszczególnych umiejętności i ograniczeń swojej specjalistycznej wiedzy. Dostarczają jedynie te usługi i używają jedynie tych technik, co do których są wykwalifikowani przez zdobyta wiedzę, szkolenia i doświadczenie.
Kodeks cywilny
Art. 162 § 1 k.k
Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Psychologowi, który ma świadomość, że danej osobie grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo popełnienia samobójstwa, a mimo to nie podejmie żadnych nieryzykownych dla siebie działań zmierzających do zapobieżenia temu skutkowi (przynajmniej nie wezwie innych służb pomocowych), może zostać przedstawiony zarzut nieudzielania pomocy osobie w niebezpieczeństwie i grozić sankcja z art. 162 § 1 k.k - źródłem jest artykuł : Małgorzata Szeroczyńska (2012) Odpowiedzialność karna psychoterapeuty w przypadku samobójstwa pacjenta, Prokuratura i Prawo 4, 34-56 (http://paluchja-zajecia.home.amu.edu.pl/etyka/samobojstwo_2szeroczynska.pdf)
Czyje dobro może być naruszone?
Dobro pacjenta - w sytuacji nie podjęcia interwencji, istnieje ryzyko, że pacjent przejdzie do czynu lub podejmie próbę samobójczą.
Kompetencja studenta/psychologa - w sytuacji wyszukania pacjenta może okazać się, że komentarz był jedynie próbą zwrócenia na siebie uwagi. Poszukiwanie i rozwinięcie sieci wsparcia u psychologa, czy lekarza może przyczynić się do tego, że student będzie uważany za osobę mało kompetentną, która wszystko uważa za istotne. Co może mieć u podstaw trochę egoistyczne podejście, co mówiąc precyzyjniej oznaczałoby, ze student w obawie przed kompromitacją własnej osoby nie podejmie działań. Z drugiej strony, w sytuacji braku interwencji i negatywnego rozwiązania sytuacji (pacjent podejmuje próbę samobójczą), możemy być posądzeni o brak reakcji, zignorowanie sygnałów świadczących o niebezpieczeństwie i narażenie pacjenta na śmierć
Jakie są potencjalne rozwiązania tego problemu?
Możesz nie podejmować żadnej interwencji, to znaczy, nie zwracasz uwagi osobie kompetentnej, aby skontaktowała się z pacjentem, samodzielnie nie podejmujesz próby kontaktu z pacjentem oraz nie podejmujesz interwencji psychologicznej. stwierdzając, że pacjent chciał jedynie zwrócić na siebie uwagę lub po prostu zakomunikować, że jest mu ciężko, bo jest w trudnym okresie rozwojowym. W przeciwnym razie, sam przyszedłby po pomoc.
Możesz przedstawić całą sytuację psychologowi, który się Tobą ,,opiekuje’’ i jest osobą uprawnioną do podjęcia jakiejkolwiek interwencji, i prawdopodobnie wie, co w takiej sytuacji zrobić.
Możesz dyskretnie powiedzieć o tej sytuacji lekarzowi prowadzącemu i poprosić, by ,,pod pretekstem’’ i tak koniecznego odbioru wyników lekarz zasugerował, by pacjent spotkał się z psychologiem.
Możesz na własną rękę wyszukać numeru pacjenta i powiedzieć, że w sytuacji wpisywania wyników do bazy danych, natrafiliśmy na informację, która wskazuje na ryzyko popełnienia samobójstwa i nie mogliśmy przejść wobec niej obojętnie, dlatego zdecydowaliśmy się złamać zasadę anonimowości i wyszukać numeru pacjenta, by sprawdzić, czy potrzebuje pomocy.
Co należy wziąć pod uwagę podejmując decyzję?
Dobro pacjenta: pacjent może popełnić samobójstwo
Reputacja szpitala: w przypadku popełnienia przez pacjenta samobójstwa, na pracowników szpitala może zostać zrzucona odpowiedzialność za to, co się stało. Szpital jako placówka może być od tej pory traktowany jako placówka nie posiadająca wystarczająco kompetentnego personelu i nie dostarczająca takiego poziomu opieki, który zapewnia bezpieczeństwo.
Reputacja stażysty: może być uważany za osobę, która zlekceważyła informację dotyczącą myśli samobójczych, a w przypadku popełnienia czynu przez pacjenta jako ktoś, kto mógł zainterweniować, a tego nie zrobił. Może spaść na niego odpowiedzialność za śmierć pacjenta.
Zapraszam do dyskusji.
Agata Celejewska
Jestem zdania, iż nie należy zlekceważyć takiej wiadomości od pacjenta, nawet jeśli jest to próba zwrócenia przez niego na siebie uwagi. Najrozsądniejszym wyjściem wydaje się poinformować o tym osobę uprawnioną do przeprowadzenia interwencji. W sytuacji niepewności co do tego jakie kroki podjąć, stażysta może również poprosić o radę innego psychologa niezwiązanego z owym szpitalem. Poza powyższym, poinformowanie o sytuacji opiekuna stażu, raczej w żaden sposób nie zagroziłoby stażyście, a wręcz przeciwnie, pokazałby/pokazałaby on/a rozwagę i kompetencje, tym samym to wyjście wydaje się mieć same zalety i żadnych wad.
OdpowiedzUsuńRadosław Trepanowski
Sądzę, że w zaistniałej sytuacji powiadomiłabym osobę, która jest odpowiedzialna za stażystę (swojego przełożonego), gdyż nawet jeśli jest to tylko próba zwrócenia na siebie uwagi wcale może niestety okazać się prawdziwa.
OdpowiedzUsuńW opisywanym przypadku zachowanie pacjenta może wiązać się z próbą uzyskania pomocy, o którą pacjent boi sie lub wstydzi się bezpośrednio poprosić albi wynikać z chęci zwrócenia na siebie uwagi oraz sprowokowania niedoświadczonej stażystki. Niezależnie od motywacji pacjenta sytuacja to nie może zostać przez stażystkę zbagatelizowana. W związku z tym uważam, że powinna ona kierować się przede wszystkim bezpieczeństwem pacjenta i zgłosić sytuację swojemu opiekunowi na oddziale, a następnie za jego zgodą i pomocą spróbować skontaktować się z pacjentem i wyjaśnić sytuację .
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to anonimowe.....
OdpowiedzUsuńW opisywanym przypadku zachowanie pacjenta może wiązać się z próbą uzyskania pomocy, o którą pacjent boi sie lub wstydzi się bezpośrednio poprosić albi wynikać z chęci zwrócenia na siebie uwagi oraz sprowokowania niedoświadczonej stażystki. Niezależnie od motywacji pacjenta sytuacja to nie może zostać przez stażystkę zbagatelizowana. W związku z tym uważam, że powinna ona kierować się przede wszystkim bezpieczeństwem pacjenta i zgłosić sytuację swojemu opiekunowi na oddziale, a następnie za jego zgodą i pomocą spróbować skontaktować się z pacjentem i wyjaśnić sytuację .
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, stażysta powinien zareagować, ponieważ zasada poufności może zostać naruszona w przypadku zagrożenia życia pacjenta. W tym przypadku istnieje realne zagrożenie, że pacjent mając myśli samobójcze może zdecydować się na próbę samobójczą. Należy więc podjąć wszelkie kroki, by temu zapobiec. Stażysta nie powinien jednak samodzielnie kontaktować się z pacjentem. Osobą, która będzie kompetentna w udzielaniu pomocy w podobnych przypadkach jest doświadczony psycholog będący opiekunem. To on jest odpowiedzialny za stażystę podczas wykonywania przez niego obowiązków.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWedług mnie najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest poinformowanie psychologa będącego opiekunem stażysty. Pracuje on w tym szpitalu więc posiada bezpośredni kontakt z lekarzami i resztą personelu. Będzie to działanie w żaden sposób niezagrażające stażyście. Jednocześnie zaalarmuje on w tym przypadku odpowiednią osobę, która będzie mogła podjąć szerzej zakrojone działania mające na celu interwencje, która będzie mogła zapobiec ewentualnemu samobójstwu.
OdpowiedzUsuńTak jak większość osób, uważam, że najrozsądniejszym rozwiązaniem byłby zgłoszenie tej sytuacji opiekunowi stażu. Opiekun jest osobą kompetentną, która będzie wiedziała, jak należy postąpić w takiej sytuacji. Należy pamiętać, że życie ludzkie jest najwyższą wartością i złamanie zasady anonimowości jest w takim wypadku w pełni uzasadnione.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie podpisuję się pod postulatami osób powyżej. Po pierwsze, sytuacja może być na tyle poważna, że faktycznie dotyczy realnej próby odebrania sobie życia przez pacjenta, a więc jest możliwym wyjątkiem do złamania zasady poufności. Nawet, jeśli pacjent chciał tylko zwrócić na siebie uwagę, to i tak jest to informacja znacząca diagnostycznie i mająca pewien przekaz, z pewnością nie została zamieszczona bezcelowo, także stażysta moim zdaniem wykazałby się czujnością i rzetelnością swojej pracy informując swojego przełożonego o własnych obawach. Nie widzę również powodów do lęku przed utratą własnej reputacji, którą i tak dopiero stażysta buduje. Poza tym nawet, jeśli popełniłby błąd wyolbrzymiając istotę sprawy, to przecież nadal pozostaje stażystą, któremu z założenia przysługuje większe przyzwolenie na popełnianie błędów, ponieważ decydujące zdanie i tak posiada opiekun stażu. Dlatego informując opiekuna uważam, że stażysta postąpiłby najrozsądniej, ponieważ to właśnie opiekuna stażu formalnie obowiązują zasady zawarte w Kodeksie Etyczno- Zawodowym oraz to właśnie on jest osobą wykwalifikowaną do podjęcia odpowiednich interwencji. Nie widzę powodu, dla którego stażysta na własną rękę miałby o takich istotnych informacjach powiadamiać lekarza.
OdpowiedzUsuńUważam, że w tej sytuacji bezsprzecznie należy zareagować, ponieważ życie ludzkie jest nadrzędną wartością, co też uwypukla kodeks etyczno - zawodowy psychologa. Stażysta bezzwłocznie powinien powiadomić opiekuna stażu i tylko jego. Opiekun jest odpowiedzialny za wszystkie działania, które podejmuje stażysta w związku z odbywanymi praktykami i nierozsądne byłoby działanie przez stażystę na własną rękę, ponieważ jest on osobą nie dość doświadczoną w tym temacie i ewentualne błędy, które popełni, zaszkodzą nie tylko pacjentowi, ale wszystkim stronom tego problemu, także opiekunowi stażu i szpitalowi.
OdpowiedzUsuńTak jak większość tu osób uważam , że po pierwsze nie należy lekceważyć informacji o próbie samobójczej a po drugie myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie poinformowanie psychologa, który się nami opiekuję i poproszenie go o informacje jak zwykle postępował w takiej sytuacji i jakie są zasady postępowania w tym szpitalu. Życie i dobro pacjenta powinno być najważniejsze dla nas. Myślę również,że organizowanie czegoś na własną rękę nie jest profesjonalnym wyjściem.
OdpowiedzUsuńMarzena Popiółkowska
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodsumowanie dylematu ,,Problem stażysty''
OdpowiedzUsuńData rozpoczęcia dyskusji: 3 stycznia 2019r. Data zakończenia dyskusji: 31 stycznia 2019r.
Uczestnicy dyskusji:
1. Cieślukowski Maciej
2. Gawarecka Sonia
3. Grys Adam
4. Grzymała Paulina
5. Frankiewicz Wiktoria
6. Piasecka Celina
7. Popiółkowska Marzena
8. Trepanowski Radosław
9. Włodarz Sylwia
Moje stanowisko w sprawie przedstawionego dylematu, uwzględniając, cenne uwagi moich kolegów i koleżanek skłania się ku przekazaniu informacji o zaistniałej sytuacji opiekunowi stażu na Oddziale, a więc osobie, która posiada szereg umiejętności i kompetencji, by podjąć decyzję, jakie kroki nalezy podjąć, by pomóc osobie, która umieściła budzące wątpliwości treści w ankiecie. Ponadto, działanie ,,na własną rękę'', jak to zostało podkreślone przez Paulinę Grzymałę i Sylwię Włodarz- byłoby niejako przekroczeniem umowy w ramach stażu, która podkreśla, że opiekun jest osobą sprawująca opiekę nad stażystą i ponoszącą odpowiedzialność za jego działania. A stażysta, z racji, że nie jest jeszcze osobą kompetentną, może popełniać błędy, a co więcej, powinien prosić o pomoc doświadczonych pracowników.
Ważnym jest też podkreślenie, że zasada poufności , w przypadku zagrożenia życia i zdrowia pacjenta, może zostać złamana, gdyż życie ludzkie jest niezaprzeczalnie najcenniejszą z wartości. Zwrócili na to uwagę prawie wszyscy uczestnicy dyskusji, wskazując że jest to wartość bezdyskusyjna, i że w przypadku naszej interpretacji treści o myślach samobójczych, skłaniającej się ku zagrożenia życia pacjenta, należy złamać zasadę poufności, i przekazać informację opiekunowi.
Agata Celejewska