sobota, 21 stycznia 2017

Dylemat etyczny do opracowania – numer 12

Zwraca się do Ciebie znana stacja telewizyjna, żebyś na podstawie dostępnych publicznie informacji zinterpretował psychologicznie postępowanie ważnego polityka, szefa opozycyjnej partii politycznej.
 
Na czym polega dylemat?
 
Przedstawiona sytuacja może być traktowana jako dylemat, ponieważ psycholog musi zdecydować, czy przyjmie ofertę (zlecenie) stacji telewizyjnej i skomentuje, w sposób prawdopodobnie sugerowany przez stację postępowanie polityka, czy postąpi etycznie i odmówi interpretacji jego zachowań.
 
Charakter wystąpienia może sugerować odbiorcom programu, że psycholog to osoba, która posiada szczególny rodzaj wiedzy o życiu, innych i otaczającej rzeczywistości. W związku z tym, etos psychologa mógłby na takim wystąpieniu ucierpieć, sam zawód – z charakteru pomocowego mógłby zmienić się na udzielanie porad życiowych, wróżenie (tak mógłby zacząć być postrzegany przez społeczeństwo). Stałoby się tak dlatego, że odbiorca może mieć świadomość, że interpretacja zachowań polityka opiera się w dużej wiedzy na domysłach. Widz ma zapewne świadomość tego, że psycholog zaproszony do studia prawdopodobnie nie miał okazji spotkać się z politykiem „na żywo”, ani nie kontaktował się z kimś, kto polityka zna osobiscie.
Stosowanie diagnozy na odległość, na podstawie powtarzanych w opinii publicznej faktów, dobrze znanych i rozpowszechnionych poglądów na temat tej osoby nie powinno być podstawą do jej diagnozowania (interpretowania jej zachowań). Wystąpienie zaproponowane przez telewizję może mieć znaczący wpływ na postrzeganie psychologów w ogóle. Psycholog, poprzez swoje wystąpienie, może także tworzyć nieprawdziwą rzeczywistość (fałszowanie świadomości społecznej), wprowadzając zmiany w zachowaniu (oraz postrzeganiu świata) widzów jego publicznego wystąpienia.
 
Co więcej, wystąpienie w programie mogłoby mieć negatywny wpływ na postrzeganie psychologii jako nauki. Psycholog, interpretując zachowanie polityka, nie odwoływałby się do wiedzy naukowej, opartej na poprawności metodologicznej. Celem psychoterapii jest dbanie o dobro człowieka (pacjenta); w interakcji pacjent-psycholog specjalista nie powinien działać na szkodę pacjenta. Powinien zapewnić mu bezpieczne warunki oraz prawo do prywatności (jej poszanowanie).

Psycholog musiałby się upewnić, czy jego wystąpienie nie będzie mieć charakteru „politycznej nagonki” będącej jest nieetyczną praktyką, w której on sam, jako specjalista, będzie uczestniczył (stawiając psychologię oraz samą pomoc psychologiczną w niekorzystnym świetle).
 
Z drugiej jednak strony, przyjęcie propozycji przez świadomego tych zagrożeń psychologa mogłoby uchronić przed przyjęciem takiej propozycji przez innego specjalistę, nieświadomego zagrożeń, o niższym poczuciu moralności, co, w konsekwencji, działałoby na niekorzyść polityka (zgodnie z prawdopodobnym celem stacji, poszukiwanie sensacji, wzbudzenie żywej dyskusji, późniejsze powoływanie się na głos i argumenty ekspertów).

Interpretacja zachowań, sama diagnoza (psychologiczna) i jej forma przeprowadzona w zaproponowanej formie narusza wiele punktów kodeksów odwołujących się do pracy psychologa i psychoterapeuty. Psycholog, z racji swoich kompetencji, powinien być świadomy faktu stosowania przez stacje telewizyjne ewentualnej manipulacji.
 
 
Czyje i jakie dobro będzie zagrożone?
 
Zagrożone może być dobro polityka, a także prestiż zawodu zaufania publicznego, jakim jest zawód psychologa. Polityk, wskutek interpretacji psychologa może doświadczyć negatywnych skutków oceny społeczeństwa (bazujących na jego opinii, za sprawą autorytetu, przyjętej roli eksperta). Zawód psychologa, pomoc psychologiczna i sama diagnoza mogą być uznane za nieprofesjonalne i nierzetelne, świadczone na rzecz podmiotów mających konkretne cele w zakresie ich interpretacji – zaufanie do zawodu  psychologa może się obniżyć, osoby potrzebujące pomocy mogą zastanawiać się, czy pomoc im udzielona będzie profesjonalna, czy zasada poufności i procesu diagnozy w ich przypadku będzie respektowana.
 
 
Czy istnieje jakiś kontekst kodeksowy/prawny problemu?
 
Kodeks Zasad Etycznych Psychoterapeuty
 
PREAMBUŁA: Psychoterapeuta korzysta ze swoich umiejętności tylko dla dobra klienta. Nie powinien zezwalać na niewłaściwe wykorzystanie swoich umiejętności przez inne osoby czy instytucje. Uzasadnienie: Może zostać zmanipulowany przez stację (a jego wypowiedź dostosowana do oczekiwanego rezultatu, zmodyfikowana, uwypuklone pewne jej aspekty, inne zamazane).
 
Zasada 1.c: Psychoterapeuta zapobiega zafałszowaniu, wypaczeniu lub niewłaściwemu wykorzystywaniu uzyskanych przez niego informacji przez instytucje, w których jest zatrudniony. Uzasadnienie: Media mogą przedstawić informacje w takim świetle, w jakim chcą, aby były odebrane (jak powyżej).
 
KOMPETENCJA: Zasada generalna:  (…) W dziedzinach, w których nie istnieją jeszcze jasno określone standardy, psychoterapeuta przestrzega koniecznych środków ostrożności, kierując się dobrem swoich klientów. (…) --
 
Zasada 3.c: W swoich rolach zawodowych psychoterapeuta unika wszelkich zachowań, które mogłyby umniejszyć lub naruszyć prawa człowieka, prawa obywatelskie i inne zagwarantowane ustawowo prawa klienta oraz innych osób, których to może dotyczyć. Uzasadnienie: Polityk mógłby zostać przedstawiony w niekorzystnym świetle, co mogłaby podkręcić  stacja (nakierowując psychologa, czy też prezentując jego wypowiedź, np. po obróbce montażowej).
 
Zasada 5.c: Kiedy wymagania ze strony instytucji wiążą się z naruszeniem przez psychoterapeutę wymienionych lub innych zasad etycznych, stara się on wyjaśnić naturę konfliktu pomiędzy tymi wymaganiami a zasadami. Informuje zainteresowanych o swoich etycznych normach i obowiązkach oraz podejmuje stosowne działania. Uzasadnienie: Zastosowanie w przypadku zaproponowanego rozwiązania nr 3: Przyjęcie propozycji stacji z zastrzeżeniem możliwości doboru metod i późniejszej autoryzacji materiału (jako ochrona przed nierzetelnym wykonaniem zadania przez innego specjalistę, działającego na szkodę psychologii jako nauki, a także podmiotu oceny –polityka, któremu, jako potencjalnemu pacjentowi należy się ochrona i prawo do prywatności).
 
TECHNIKI DIAGNOSTYCZNE: Zasada ogólna: W trakcie tworzenia, publikacji i stosowania psychoterapeutycznych lub psychologicznych technik diagnostycznych psychoterapeuci działają w najlepiej pojętym interesie klienta. Chronią wyniki diagnozy przed niewłaściwym ich użyciem. (…) Uzasadnienie: Wypowiadanie się w TV o polityku jest nacechowane chęcią nie działania w jego interesie; zakładam, być może błędnie,  że nie chodzi o zmianę jego wizerunku, ani o obiektywność.
 
Zasada 8c: (…)Psychoterapeuci starają się zagwarantować, aby diagnoza i interpretacja wyników nie zostały niewłaściwie wykorzystane przez inne osoby i instytucje. Uzasadnienie: np. do manipulacji
 
Zasada 8g: Psychoterapeuci nie stosują metod i technik terapeutycznych poza kontekstem terapeutycznym. Uzasadnienie: Diagnoza w telewizji, na odległość, na podstawie prezentowanego przez tę telewizję obrazu osoby publicznej jest poza kontekstem terapeutycznym.
 
Interpretacja możliwa jest po dogłębnej analizie zachowania osoby. Psycholog może więc dopiero po jakimś czasie próbować rzetelnie osobę interpretować, ale nie na forum, bez zgody Osoby Badanej ze względu na obowiązującą tajemnicę zawodową, dbanie o dobrostan klienta). Informacji z samego procesu diagnozy, użytych w jej trakcie metod także nie powinno się pokazywać.
 
Publiczne diagnozowanie jest raczej przeprowadzane nie po to, aby daną osobę bardziej zrozumieć, tylko żeby ją zdyskredytować (takie przynajmniej odnoszę wrażenie oglądając wypowiedzi ekspertów w TV). Istnieje pewna opinia, w pewnym duchu ekspert ma się wypowiedzieć –jeżeli nie ten (bo chce być bardziej obiektywny), zaprasza się innego eksperta (Pkt. 18 Kodeksu Etyczno-Zawodowego Psychologa: cel, metody, wyniki, udostępnianie, a także zgłaszanie do badań przez osoby trzecie).
 
Jeżeli Osoba Badana nie wyrazi zgody na udział w badaniu, to nie powinna być badana; samej diagnozy nie można upubliczniać (tajemnica zawodowa –Ustawa Art. 14. 1. oraz Pkt 21 Kodeksu Etyczno-Zawodowego Psychologa). Nie jest to, co prawda, stricte diagnoza, ale w takim mniej więcej charakterze psycholog jest zapraszany do studia – ma „popsychologizować” (wariacje na temat osoby).
 
Psycholog jakąś usługę psychologiczną w tym programie będzie świadczył. Nie jestem pewna, czy jest ona rozumiana w myśl Ustawy, ale jakąś usługą jest. Klient (=podmiot diagnozowany) powinien się więc na taką usługę (oraz jej formę!) wyrazić zgodę  (Ustawa Art. 12. 1.)
 
„Konflikt interesów” –jeżeli stacja jest stronnicza, w tym przypadku  (Pkt 26 Kodeksu Etyczno-Zawodowego Psychologa)
 
Dodatkowo: Wystąpienie psychologa motywowane jest chęcią wywołania szerokiej dyskusji, wzbudzeniem sensacji. Rozmowa będzie miała raczej charakter spekulacyjny. Wyrażona publicznie ocena i interpretacja działań i zachowań polityka, to nie diagnoza (ze względu na publiczny charakter).
 
 
Jakie są potencjalne rozwiązania tego problemu?
  1. Odrzucenie propozycji stacji telewizyjnej, traktując ofertę jako rażącą w kontekście zasad pracy psychologa
  2. Przyjęcie propozycji stacji bez dodatkowych warunków
  3. Przyjęcie propozycji stacji z zastrzeżeniem możliwości doboru metod i późniejszej autoryzacji materiału (jako ochrona przed nierzetelnym wykonaniem zadania przez innego specjalistę, działającego na szkodę Psychologii jako nauki, a także podmiotu oceny –polityka, któremu, jako potencjalnemu pacjentowi należy się ochrona i prawo do prywatności)
 
Jakie są konsekwencje każdego rozwiązania (ich prawdopodobieństwo)? 
Wybierając rozwiązanie a) psycholog pozostaje wierny zasadom etyki, nie przeprowadza działań godzących w prestiż społeczny zawodu i sam sposób wykonywania swojej pracy (diagnoza na podstawie kreowanych przez media faktów, brak zgody Osoby Badanej).
Wybierając rozwiązanie b) psycholog otrzymuje wynagrodzenie za zlecenie, podczas którego wykonania łamie zasady etyczne, poddaje się manipulacji mediów (potwierdza propagowane przez media poglądy na temat polityka).
Wybierając rozwiązanie c) psycholog stara się jak najobiektywniej przedstawić interpretację zachowań Osoby Badanej, minimalizuje negatywne skutki społeczne przedstawienia polityka przez stację (co w przypadku innego specjalisty byłoby pominięte); w dalszym ciągu jednak łamie zapis Ustawy –art. 12 oraz 14 odnośnie zgody Osoby Badanej na udział w badaniu, a także tajemnicy zawodowej, starając się przy tym zachować obiektywizm.

Zapraszam do dyskusji
 Iwona Gołembowska
 

3 komentarze:

  1. Niestety, dyskusja nad dylematem się nie odbyła. Jeżeli miałabym podjąć jakąś decyzję, skłaniałabym sie ku rozwiązaniu "a)", gdyż, moim zdaniem, działanie opisane w dylemacie w sposób rażący narusza zapisy Kodeksu (a także innych, wskazanych wyżej dokumentów). Uważam, że wystąpienie psychologa w roli terapeuty w telewizji (w zaproponowanej formie) działa na szkodę drugiego człowieka, którego, jako potencjalnego klienta, psycholog powinien chronić. Osobiście nie brałabym pod uwagę wersji c), jednak mogę zrozumieć, że jest to swojego rodzaju "złoty środek". Psycholog, wybierając opcję "c)" może kierować się dobrem człowieka ocenianego - może chcieć przedstawić polityka jak najrzetelniej, nie dopuszczając przy tym, aby inna osoba (inny psycholog, do którego zgłosi się stacja) zrobił to w sposób mniej etyczny. Niemniej jednak, uważam, że wystąpienie w zaproponowanym charakterze (diagnoza na odległość) i czerpanie z tego tytułu korzyści finansowych nie jest postępowaniem etycznym i podważa założenia pracy psychologa, a także działa na niekorzyść prestiżu, jakim zawód psychologa (zawód zaufania publicznego) się cieszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Data rozpoczęcia dyskusji: 21.01.17 r.
    Data zakończenia dyskusji: 30.01.17 r.
    Dyskutanci: Dorota Flieger

    Dyskutantka wyraziła opinię, że przyjmując zlecenie od stacji telewizyjnej i występując w charakterze psychologa-eksperta, psycholog łamie postanowienia etyczne związane z wykonywanym zawodem. Uważa ona, że wyjście trzecie jest również niedopuszczalne, gdyż w podobnym stopniu znajduje się w opozycji do Kodeksu. Zostało zauważone, że wystąpienie w programie, a także sama jego forma mogłaby być narzędziem dyskredytacji - potwierdzenia panującej opinii na temat polityka (klienta, na którego dobru psychologowi powinno bezwzględnie zależeć) działałoby bezpośrednio na jego niekorzyść. Również sam zawód psychologa mógłby stracić wiarygodność oraz zaufanie społeczne - widzowie programu mogliby mniej chętnie korzystać z usług takiego terapeuty (a także i innych terapeutów w przyszłości).

    Wyrażona opinia jest zgodna też z moim punktem widzenia. Nadal skłaniałabym się ku rozwiązaniu "a)", gdyż, tak jak wspomniałam, działanie opisane w dylemacie w sposób rażący narusza zapisy Kodeksu (a także innych, wskazanych wyżej dokumentów). Uważam, podobnie jak Dorota, że wystąpienie psychologa w roli terapeuty w telewizji (w zaproponowanej formie) działa na szkodę drugiego człowieka (którego, jako potencjalnego klienta, psycholog powinien chronić). Zgadzam się z Dorotą, że nasza wypowiedź mogłaby być wykorzystana jako narzędzie dyskredytacji polityka (klienta). Uważam, że psycholog nie powinien dopuszczać się działań, które mogłyby w rezultacie zdyskredytować kogokolwiek. Dyskutantka w bardziej kategoryczny sposób odniosła się do trzeciej zaproponowanej wersji rozwiązania problemu, jednak uważam (pomimo, że osobiście nie brałabym pod uwagę wersji "c)"), że jest to chociażby próba zadbania o klienta (w obliczu całej, wątpliwej z punktu widzenia etyki, sytuacji). Psycholog, wybierając opcję "c)" może kierować się dobrem człowieka ocenianego - może chcieć przedstawić polityka jak najrzetelniej, nie dopuszczając przy tym, aby inna osoba (inny psycholog, do którego zgłosi się stacja) zrobił to w sposób mniej etyczny. Niemniej jednak, uważam, podobnie jak Dyskutantka, że wystąpienie w zaproponowanym charakterze (diagnoza na odległość) i czerpanie z tego tytułu korzyści finansowych nie jest postępowaniem etycznym i podważa założenia pracy psychologa, a także, działa na niekorzyść prestiżu, jakim zawód psychologa (zawód zaufania publicznego) się cieszy.

    OdpowiedzUsuń

Udział w dyskusji nad dylematem.