czwartek, 12 stycznia 2017

Dylemat etyczny do opracowania - numer 16

Dzwoni do ciebie adwokat, który ma praktykę w tym samym mieście, co Ty. Nie jesteście przyjaciółmi, ale czasami podsyłacie sobie klientów (oczywiście za ich zgodą); znacie się też z Platinum Fitness Club. Poznaliście się tam około 1,5 roku temu, widujecie na treningach regularnie 1-2 razy w tygodniu. Pewnego dnia adwokat dzwoni do Ciebie w celu podesłania klienta (wstępnie spytał, czy znajdziesz czas) a po chwili rozmowy oznajmia, że on sam jest w kryzysie i szuka profesjonalnej pomocy. Na propozycję pracy z kimś innym mówi, że ufa wyłącznie Tobie. Niestety nie wiesz na czym polega oraz czego dotyczy kryzys. Adwokat nalega na profesjonalne spotkanie, na którym zamierza opowiedzieć Ci o swoim problemie.
Na czym polega dylemat
 
Dylemat, z jakim zmaga się psycholog przedstawia się w następujący sposób: czy psycholog powinien zgodzić się na spotkanie i rozpoczęcie relacji psycholog – klient z osobą, która nie jest mu obca (łączy ich już inna relacja)?
 
Dlaczego jest to dylemat
 
Przedstawiona sytuacja jest dylematem, ponieważ psycholog musi podjąć decyzję co do dalszego kontaktu ze znajomym.  Czy powinien ulec prośbom i nawiązać z nim relację psycholog – klient pomimo świadomości, iż będzie to podwójna relacja? Jakie mogą być tego konsekwencje? Czy lepszym rozwiązaniem byłaby odmowa pomocy? Czy w konsekwencji adwokat zdecyduje się na pracę z kimś innym, czy zostanie ze swoim problemem sam (pomimo tego, że w mieście są inni terapeuci, adwokat twierdzi, że nie skorzysta z ich pomocy – ufa wyłącznie Tobie)?

Z jednej strony nie ma mowy o bardzo bliskim kontakcie psychologa z adwokatem (nie są przyjaciółmi, jedynie znajomymi). Psycholog ma świadomość tego, że poprzez spotkania w relacji psycholog- klient może pomóc adwokatowi w poprawie jego funkcjonowania. Dodatkowo istnieje prawdopodobieństwo, iż adwokat nie zwróci się o pomoc do żadnego innego psychologa (ufa wyłącznie Tobie). Czy odmawiając udzielenia pomocy nie skażemy adwokata na pozostanie zupełnie samemu z problemem?
 
Z drugiej strony można przypuszczać, że psycholog i adwokat widują się dość często (praktyka w tym samy mieście, Platinum Fitness Club) a więc oczywiste jest, iż łączą ich kontakty pozazawodowe. Podwójna relacja nie wpłynie pozytywnie na terapię – adwokat np. może zacząć obawiać się, że psycholog nawet podczas fitnessu będzie go diagnozował. 
Zatem czy warto podjąć ryzyko i spróbować udzielić pomocy znajomemu adwokatowi, czy ze względu na potencjalne negatywne konsekwencje dla samego klienta lepiej nie angażować się w podwójną relację?
 
Sytuacja prawna

Kodeks Zasad Etycznych Psychoterapeuty
Zasada 5.a: ,,Psychoterapeuta (…)powinien unikać takich relacji, które mogłyby zmniejszyć jego zdolność do profesjonalnego osądu oraz przyczynić się do wzrostu ryzyka wykorzystania tych osób. W procesie terapii psychoterapeuta przestrzega reguł stosowanego podejścia i nie angażuje się w inną relację niż terapeutyczna.”

Kodeks etyki zawodowej psychoterapeuty Polskiej Federacji Psychoterapii
§ 10 Relacje między psychoterapeutą i pacjentem/klientem 
1.: ,,Psychoterapeuta stara się pozostawać wyłącznie w relacji zawodowej z pacjentem podczas procesu psychoterapii.”
 
Kodeks Etyczny Psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego III. Zachowania terapeutyczne 
4. Kontakt w psychoterapii 
4.4.: „Nie powinno się prowadzić psychoterapii wobec osoby znajomej. Jeżeli zaś zachodzi taka konieczność, na czas prowadzenia psychoterapii należy zawiesić wszelkie kontakty towarzyskie z tą osobą.”

Kodeks Etyczny Psychoterapeuty Centrum Terapii Poznawczo-Behawioralnej
13.1: ,,Specyfika procesu terapeutycznego może wiązać się z koniecznością funkcjonowania w różnych społecznych sytuacjach; konieczne jest odróżnienie stosunków zawodowych od prywatnych oraz unikanie podwójnych relacji.”

Potencjalne rozwiązania problemu

1. Odmowa udzielenia pomocy znajomemu adwokatowi.
2. Zgoda psychologa na udzielenie pomocy (nawiązanie podwójnej relacji).
3. Zgoda psychologa na udzielenie pomocy wraz z zaprzestaniem podsyłania sobie klientów oraz zmianą godzin ćwiczeń w tym samym klubie. 

Czyje i jakie dobro będzie zagrożone
 
W przypadku pierwszego rozwiązania problemu – odmowa udzielenia pomocy – ucierpi przede wszystkim adwokat. Można przypuszczać, że nie zgłosi się on po pomoc do innego psychologa a więc prawdopodobnie pozostanie z nierozwiązanym problemem, który może się nasilać. Sam psycholog postąpi etycznie, jednak warto zastanowić się nad jego samopoczuciem. Czy będzie potrafił przejść obok problemu i nie rozmyślać nad możliwymi przykrymi skutkami (dla adwokata) jego decyzji?
 
W przypadku drugiego rozwiązania problemu – zgoda na udzielenie pomocy, rozpoczęcie podwójnej relacji – zagrożone będzie zarówno dobro klienta, jak i samego psychologa. Nieprofesjonalna pomoc skazuje terapię na niepowodzenie: klient może nie traktować psychologa jak specjalisty, lecz jak przyjaciela, do którego przychodzi się ,,wygadać”. Możliwe są też obawy ze strony adwokata, że psycholog nawet podczas fitness będzie go diagnozował. Psycholog natomiast nie będzie czuł się komfortowo w tej sytuacji mając świadomość, iż pomyślne zakończenie terapii jest w tym przypadku praktycznie niemożliwe. W konsekwencji psycholog może mieć poczucie osobistej porażki (sam przecież zdecydował się na podwójną relację).
 
W przypadku trzeciego rozwiązania problemu – zgoda na udzielenie pomocy wraz z zaprzestaniem podsyłania sobie klientów oraz zmianą godzin ćwiczeń w tym samym klubie  – zagrożona zostaje relacja pozazawodowa psychologa i adwokata. Oczywiste jest, że jeden z nich musi zmienić godziny fitnessu oraz oboje powinni zaprzestać jakichkolwiek prywatnych kontaktów, np. podsyłania sobie klientów.
 
Co należy wziąć pod uwagę podejmując decyzję
 
- Konsekwencje rozpoczęcia podwójnej relacji.
- Dalszy los klienta w przypadku odmowy udzielenia pomocy.
- Samopoczucie psychologa w przypadku zgody na potencjalnie nieprofesjonalną (w przypadku nawiązania podwójnej relacji) pomoc.
- Konsekwencje zaprzestania spotkań na gruncie towarzyskim.
 
Zapraszam do dyskusji,
Marta Wygocka

5 komentarzy:

  1. Ja również uważam, że terapeuta zdecydowanie powinien odmówić współpracy. Wydaje mi się, że jego obowiązkiem jest poinformowanie o przyczynach swojej decyzji i próba objaśnienia jakie to mogłoby mieć konsekwencje zarówno podczas terapii, ale też w "przestrzeni pozagabinetowej". Wydaję mi się, że Kodeks Etyczny podaje w sposób jasny rozwiązanie tej sytuacji. Oczywiście można zaproponować znajomemu współpracę z innym terapeutą i zasugerować mu, że ten jest warty zaufania. Wydaje mi się nieprawdopodobne, ze możliwe byłoby rozgraniczenie sfery prywatnej i zawodowej w tym kontekście. Sytuacja terapeutyczna mogłaby przenieść się "na zewnątrz" co mogłoby być niekorzystne jeśli chodzi o dobro pacjenta, ale też nieetyczne

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli "Kodeks Etyczny podaje w sposób jasny rozwiązanie tej sytuacji", to nie jest to prawdziwy dylemat - por. model podejmowania decyzji.
    Mnie sie wydaje, że sama znajomośc tekstu kodeksu etyki zawodowej nie wystarcza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam świadomość, że jego znajomość nie wystarcza i nie są to rozwiązania jedynie słuszne i najlepsze, ale wydawało mi się, że w tej sytuacji odmówienie współpracy jest korzystniejsze jeśli chodzi o dobro pacjenta. Pomyślałem, że skoro mężczyzna ufa jedynie temu terapeucie, to ich relacja mogłaby utrudnić terapeucie bycie bezstronnym, neutralnym. Z drugiej strony mężczyzna jest w kryzysie, który nie jest zdefiniowany. A jest to o tyle istotne, że może on wymagać natychmiastowej interwencji. Może rozwiązaniem jest pomoc w rozwiązaniu kryzysu, przy założeniu, że gdy pacjent z niego wyjdzie, dalszej pracy terapeutycznej podejmie się inny specjalista?

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że psycholog powinien ograniczyć się tutaj do jednego spotkania ze względu na to, że jest to sytuacja kryzysowa. Nie miałoby ono jednak formy terapii, ale służyło wyjaśnieniu braku możliwości podjęcia przez niego terapii ze względu na podwójne relacje oraz polecenie znalezienia innego psychologa lub zarekomendowanie kogoś kto mu pomoże. Odmowa przez telefon bez podania dokładnych wyjaśnień może pogłebić kryzys związany z brakiem otrzymania oczekwianej pomocy. Uważam, że w tej sytuacji spotkanie wyjaśniające okoliczności odmowy to właściwa reakcja zgodna z zasadą troski o dobro innych.

    OdpowiedzUsuń
  5. PODSUMOWANIE DYSKUSJI ,,dylemat etyczny do opracowania – numer 16”

    Data rozpoczęcia: 14 stycznia 2017
    Data zakończenia: 17 stycznia 2017

    Dyskutanci:
    Błajet Jakub
    Flieger Dorota
    prof. Jacek Paluchowski
    Węcłaś Magdalena

    W dyskusji wzięły udział 4 osoby. Dyskutanci (3 osoby) zgodnie opowiedzieli się za rozwiązaniem numer 1 – odmową udzielenia pomocy znajomemu adwokatowi. Powołano się na zapis w Kodeksie Etycznym: ,,Psychoterapeuta stara się pozostawać wyłącznie w relacji zawodowej z klientem podczas procesu psychoterapii”, „Psychoterapeuta nie przyjmuje do psychoterapii osób, z którymi wcześniej miał bliskie relacje osobiste lub zawodowe”.

    Pojawiły się jednak dwie nowe propozycje rozwiązania problemu (modyfikacja pierwszego rozwiązania). Pierwsza z nich to zgoda na podjęcie interwencji oraz ograniczenie się do pomocy w rozwiązaniu kryzysu wraz z ,,oddaniem” klienta (po rozwiązaniu kryzysu) w ręce innego specjalisty w celu dalszej pracy terapeutycznej. Drugim zaproponowanym rozwiązaniem jest, owszem, odmowa udzielenia pomocy znajomemu adwokatowi, jednak z wyjaśnieniem powodu odmowy podczas spotkania (nie przez telefon, gdyż mogłoby to jeszcze bardziej pogłębić kryzys). Również uważam, że zgodnie z zasadą troski o dobro innych, psycholog nie powinien tak po prostu (przez telefon) odmówić pomocy, bez podania przyczyny odmowy. Jeśli natomiast psycholog podejrzewa, iż zgłaszająca się do niego znajoma osoba jest w kryzysie i otwarcie twierdzi, że nie skorzysta z pomocy innego specjalisty (ufa wyłącznie Tobie), być może to właśnie zgoda na podjęcie interwencji i rozwiązanie kryzysu (z dalszym podjęciem terapii u innego specjalisty) będzie tutaj niezbędna.

    Osobiście optuję za rozwiązaniem numer 3 – zgoda psychologa na udzielenie pomocy wraz z zaprzestaniem podsyłania sobie klientów oraz zmianą godzin ćwiczeń w tym samym klubie. Uważam, że odmowa udzielenia pomocy (mając wiedzę, iż adwokat prawdopodobnie nie zwróci się o pomoc do nikogo innego) nie stanowi rozwiązania problemu. Z kolei rozwiązanie numer 2 wiąże się z rozpoczęciem podwójnej relacji, która może być zagrożeniem dla obu stron. Trzecie rozwiązanie przedstawionej sytuacji uważam za sposób najmniej zagrażający dobru zarówno klienta, jak i samego psychologa.

    Serdecznie dziękuję za udział w dyskusji! :)

    OdpowiedzUsuń

Udział w dyskusji nad dylematem.