środa, 10 stycznia 2018

Dylemat własny "Niebezpieczna relacja?"

Opis dylematu:
Od kilku tygodni prowadzisz terapię w nurcie Gestalt z Joanną. Podczas sesji staracie skupiać się na „tu i teraz”, na tym co Joanna czuje, jak reaguje na to, co obecnie dzieje się w jej życiu, co ją trapi, jakie emocje towarzyszą danym zdarzeniom. Głównie skupiacie się na emocjach, które pojawiają się w odpowiedzi na jej doświadczenia. Joanna ma 14 lat i 11 miesięcy, jest uczennicą drugiej klasy jednego z poznańskich gimnazjów. Rodzice dziewczynki od dłuższego czasu są zaniepokojeni jej obniżonym nastrojem i izolowaniem się od dotychczasowych znajomych. Często jest smutna, płacze, szybko się denerwuje, cały swój wolny czas spędza w domu przy komputerze i niechętnie spotyka się w celach towarzyskich ze swoimi znajomymi. Na terapię Joanna została skierowana przez rodziców, na co się zgodziła, ponieważ jak mówi, jej obniżony nastrój utrudnia jej normalne funkcjonowanie, nie czerpie ona radości z rozmowami z przyjaciółmi tak jak kiedyś i nie potrafi się na niczym skupić. Czuje, że nie radzi sobie ze swoim życiem.
Podczas jednej z sesji rozpoczynasz z Joanną temat relacji międzyludzkich. W toku rozmowy dowiadujesz się, że w dużej mierze jej obniżony nastrój wiąże się z kłótniami z chłopakiem, o której to relacji rodzice pacjentki nie wiedzą. Okazuje się, że partnerem dziewczynki jest kolega z technikum, które znajduje się przy jej szkole, ma on 20 lat, dwukrotnie powtarzał trzecią klasę. Dowiadujesz się, że utrzymują kontakty seksualne. Główną przyczyną kłótni są w opinii Joanny słabe oceny jej chłopaka, o których długo rozmawiają przez komunikatory internetowe. Zgodnie z nurtem Gestalt skupiacie się na odczuwanej przez niej złości towarzyszącej tym kłótniom, ale także na silnym smutku. Kłótnie skupiają się na zbyt niskiej motywacji chłopaka Joanny do nauki. Obawia się ona, że nie skończy on szkoły i nie uzyska wystarczających kwalifikacji do otrzymania dobrego zawodu, a co za tym idzie, w przyszłości nie będzie w stanie pomóc w utrzymaniu rodziny (w wyobrażeniu Joanny wezmą oni ślub). Obawia się ona, że wiązanie przyszłości z obecnym partnerem może być ryzykowne, ale jak mówi - kocha go. Jest smutna, ponieważ z jednej strony żywi do niego takie uczucia, a z drugiej boi się przyszłości, czuje się rozerwana. Twierdzi ona, że różnica wieku w żaden sposób nie wpływa na jakość relacji, mówi też, by psycholog informował o jej związku rodziców, szkoły, ani nikogo innego, bo to „jej prywatne sprawy”.

Na czym polega dylemat?
Dylemat, z którym boryka się psycholog jest następujący: czy powinien powiedzieć  on rodzicom Joanny o relacji ze starszym od niej chłopakiem? Z jednej strony terapia obejmuje próby pomocy Joannie w poradzeniem sobie z jej obniżonym nastrojem, a więc relacje międzyludzkie, który na owe obniżenie nastroju wpływają też są objęte relacją zawodową terapeuty i klienta. Ewentualne ujawnienie tego faktu rodzicom może zaburzyć proces terapeutyczny i uniemożliwić pomoc dziewczynce. Z drugiej strony według kryteriów diagnostycznych relacja Joanny z jej chłopakiem nosi znamiona pedofilii (Joanna piętnaście lat będzie miała dopiero za miesiąc), rodzice dziewczynki mają prawo wiedzieć o przestępstwie, którego ofiarą jest ich dziecko. Decyzja o poinformowaniu rodziców mogłaby jednak wiązać się z tym, że to oni zawiadomiliby policję lub prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Wiąże się z ryzykiem zerwania (lub osłabienia) relacji terapeutycznej ze względu na prawdopodobne zatrzymanie partnera klientki i możliwe pogłębienie objawów depresyjnych oraz zerwanie zbudowanego zaufania pomiędzy klientem a terapeutą. Nawet jeśli nastąpiłoby omówienie tego z pacjentką, mogłaby ona czuć się oszukana, ponieważ mogła mieć inne oczekiwania wobec terapii (rozwiązanie jej problemów w związku, ale niezajmowanie się różnicą wieku). Mając na uwadze dobro Joanny, podjęcie decyzji o zgłoszeniu przestępstwa jest dylematem, ale z powyższego wynika, że większe korzyści terapeutyczne klientka prawdopodobnie odniesie, gdy przestępstwo nie zostanie zgłoszone. 

Czyje dobro może być zagrożone?
Pacjentki: w sytuacji przekazania informacji rodzicom klientki czy dalej policji najprawdopodobniej przerwana zostanie terapia, ponieważ istnieje duża szansa, że pacjentka nie będzie chciała pracować z kimś, kto „zabrał” ukochaną jej osobę. Opinia ta może być generalizowana na innych terapeutów. W wyniku tego pogorszeniu ulec może stan emocjonalny i zdrowie psychiczne dziewczynki. Należy też pamiętać o tym, że w momencie zgłoszenia przestępstwa rozpoczęty zostanie proces, w wyniku którego dojdzie do przesłuchania Joanny przez policję, a potem do zeznań w sądzie. Taka sytuacja narazi dziewczynkę na duży stres. Doświadczenie przesłuchania i zeznawania w sądzie z pewnością odbiją się na psychice Joanny, nie wiadomo też, czy odbędą się one w sposób dostosowany do jej wieku, co może dodatkowo wpłynąć na traumatyzację dziewczynki. Może powstać sytuacja, w której jej obecne złe samopoczucie wzrośnie, a nie zmniejszy się po ujawnieniu informacji, a więc chociaż celem terapeuty byłaby pomoc Joannie, rezultaty mogłyby być zupełnie odwrotne.

Rodziców: Jako prawni opiekunowie Joanny mają oni prawo do informacji, co dzieje się u ich dziecka, szczególnie, jeśli sytuacja ta wykracza poza normę i być może zagrożone jest jej bezpieczeństwo. W chwili obecnej między Joanną a jej partnerem występuje dosyć duża różnica wieku, szczególnie że znajdują się na innych etapach rozwojowych, Joanna może tego nawet nie zauważać. O kłótniach partnerów wiemy tylko tyle, ile ujawnia nam dziewczynka, jednakże można by zastanawiać się, czy tylko niskie oceny jej chłopaka doprowadziły do tak znacznego obniżenia nastroju zmian w jej zachowaniu. Nie wiemy też, do czego kłótnie te prowadzić mogą w przyszłości - jeśli teraz izoluje się ona od znajomych, często płacze, jest smutna, być może (chociaż oczywiście nie możemy być tego pewni) w przyszłości może dojść do epizodów autodestrukcyjnych bądź jeszcze silniejszej izolacji od społeczeństwa, co zagraża silnie jej zdrowiu psychicznemu.

Terapeuty: Zakończenie terapii poprzez przekazanie informacji rodzicom/policji będzie wiązać się zapewne z poczuciem winy towarzyszącym pozostawieniu pacjentki z nierozwiązanym problemem, a być może nawet przyczynieniu się do jego pogłębienia. Obniżenie nastroju, które można u niej zauważyć, może wiązać się z epizodami depresyjnymi, które wiążą się z niepewną w jej postrzeganiu przyszłością z aktualnym partnerem. Nie dzieje się jednak tak, że w sytuacji usunięcia jednego z partnerów, a więc ustąpienia kłótni, problem się rozwiąże. Zapewne też pacjentka nie będzie już chciała pracować z terapeutą (być może tylko z tym konkretnym, ale, co bardzo prawdopodobne - z żadnym, gdyż nie będzie miała do nich zaufania) więc podłoże jej problemu nie zostanie zgłębione i nie uzyska ona potrzebnej pomocy. Z drugiej strony zatajenie informacji i kontynuowanie terapii może wpłynąć na kwestionowanie przez terapeutę swojego profesjonalizmu

Kontekst kodeksowy problemu:
Kodeks Etyczno-Zawodowy Psychologa Polskiego Towarzystwa Psychologicznego:
17. Psycholog respektuje system wartości klienta i jego prawo do podejmowania własnych decyzji. – Psycholog  powinien prawo pacjentki do podjęcia decyzji jakie informacje chce ujawniać swoim rodzicom, a jakie chce zachować dla siebie, a więc to, czy chce ujawnić rodzicom swój związek ze starszym partnerem, czy też chce to zachować dla siebie.
21. Psychologa obowiązuje przestrzeganie tajemnicy zawodowej. – Pacjentka nie chce, by psycholog przekazywał powierzone mu informacje jej rodzicom (ostatnie zdanie w opisie dylematu). Z rozmowy z nią nie wynikają żadne informacje dotyczące zagrożenia jej życia.
25. Psycholog zachowuje wrażliwość etyczną, nie unika rozstrzygania konfliktów moralnych, lecz stara się je dostrzegać, dokładnie rozważa sytuację i podejmuje decyzje kierując się własnym rozeznaniem, w oparciu o naczelne wartości etyczne swojego zawodu. Nawet nie akceptując postępowania osoby, psycholog powinien starać się jej pomóc. - Opisana sytuacja nosi znamiona z konfliktu moralnego. Z jednej strony psycholog może kierować się normami prawnymi i zgłosić przekazaną mu w trakcie terapii historię rodzicom pacjentki bądź policji, z drugiej zaś strony może zachować te informacje dla siebie i kontynuować terapię w oparciu o najważniejsze wartości etyczne swojego zawodu (pomoc drugiemu człowiekowi), co stawia go w sytuacji niewypełnienia norm prawnych.

Kodeks Zasad Etycznych Psychoterapeuty:
ZASADA 4. POUFNOŚĆ Zasada generalna: Psychoterapeuta jest zobowiązany w pierwszym rzędzie szanować poufność informacji otrzymanych od klientów w trakcie pracy psychoterapeutycznej. Ujawnia takie informacje wyłącznie za zgodą klienta (lub jego upoważnionego reprezentanta). Wyjątek stanowią takie nadzwyczajne sytuacje, w których nieujawnienie informacji wiązałoby się z wyraźnym niebezpieczeństwem dla klienta lub dla innych, bądź takie, które regulują inne zasady, np. normy prawne. Zgody na ujawnienie informacji w normalnym trybie osoba zainteresowana powinna udzielić na piśmie. - Terapeuta stoi przed pytaniem - czy niebezpieczeństwo, które może się pojawić jest wyraźne? Można stwierdzić, że postępowanie w tej sytuacji regulują normy prawne, jednakże psycholog musi też odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w tym przypadku będzie to właściwa decyzja.

Kodeks Etyczny Psychoterapeuty (Polskie Towarzystwo Psychiatryczne):
Zasada 5.b: Kiedy psychoterapeuta zgadza się przyjmować klienta na prośbę osób trzecich (np. rodzica, wychowawcy, lekarza, pracownika socjalnego), jest zobowiązany wyjaśnić charakter tej relacji wszystkim zainteresowanym. - rozstrzygnąć należy co rozumiemy przez sformułowanie „wyjaśnić charakter relacji”. Czy udzielanie informacji w toku terapii dotyczącej życia intymnego pacjentki włącza się w to?

Polskie Towarzystwo Psychoterapii Gestalt - Kodeks Etyczny
B.3.1. Wszystko, co dzieje się w relacji terapeutycznej ma charakter poufny, z zachowaniem zastrzeżeń opisanych w punkcie 3.7. - jw

B.3.10. W przypadku, kiedy klient jest uznany prawnie za małoletniego, terapeuta Gestalt stosuje się w procesie terapeutycznym do wszystkich wcześniej przedstawionych zapisów Kodeksu. Dodatkowo, terapeuta Gestalt stosuje wszystkie państwowe i branżowe przepisy dotyczące procedur związanych z informowaniem stosownych instytucji w przypadku wykorzystania osoby lub innych form poważnego jej nadużycia lub braku opieki nad dzieckiem. - dziecko jako klient w terapii ma takie same prawa jak dorosły, ma zatem prawo do zachowania tajemnicy zawodowej przez terapeutę, do poufności ujawnianych przez siebie w toku terapii informacji.

Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy:
Art. 92. Dziecko pozostaje aż do pełnoletności pod władzą rodzicielską. - z ustawy wynika, że klientka pozostaje pod władzą rodzicielską jeszcze przez trzy lata, ale nie wynika z niego jasno, że wszelkie informacje na jej temat powinny być przekazywane jej rodzicom.

Kodeks karny:
Art. 200. § 1. Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania,podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. - z Kodeksu karnego wynika, że dochodzi tutaj do pedofilii, z drugiej jednak strony klientka za miesiąc kończy 15 lat i utrzymuje dobrowolne kontakty ze swoim partnerem.

Możliwe rozwiązania dylematu:

  1. Terapeuta uznaje, że nie może złamać tajemnicy zawodowej i nie informuje nikogo o tym, co ujawnione zostało mu w czasie sesji, kontynuuje terapię z klientką, pomagając jej w dalszym ciągu rozwiązywać jej problemy.
  2. Terapeuta zgłasza informację o przestępstwie na policji, łamiąc tym samym tajemnicę zawodową - postępowanie to najprawdopodobniej kończy relację terapeutyczną pomiędzy terapeutą, a klientem. Klientka wyraźnie prosiła o nieprzekazywanie informacji o jej związku - może poczuć się tak, jakby z własnej woli przyszła do terapeuty, a potem jej zdanie nie było respektowane.
  3. Terapeuta zgłasza informacje ujawniane przez pacjentkę w toku terapii jej rodzicom pomimo jej wyraźnej dyspozycji dotyczącej nierobienia tego - łamie tajemnicę zawodową, ale uznaje, że bezpieczeństwo klientki jest zagrożone. Terapia prawdopodobnie dobiega końca, jw.

Co należy wziąć pod uwagę podejmując decyzję?
  1. stan psychiczny pacjentki i jej ewentualną reakcję na zakończenie terapii
  2. obowiązek prawny zgłoszenia przestępstwa
  3. komfort pracy psychologa i obciążenie psychiczne sytuacją
Zapraszam do dyskusji.
Karolina Pudełko

10 komentarzy:

  1. Podjęcie decyzji w tym wypadku zależy w dużej mierze od ustaleń poczynionych na pierwszej sesji, czy psycholog uprzedził klientkę, że jeżeli uzna za stosowne to poinformuje rodziców dziewczyny o tematach poruszonych w trakcie sesji? A może zapewnił, że jeżeli jej, ani nikogo innego życie i zdrowie nie zostaną naruszone to zachowa tajemnicę zawodowa? Osobiście wybrałabym rozwiązanie pierwsze - terapeuta nie łamie tajemnicy zawodowej i tym samym kontynuuje terapię nastolatki (szanując jej wolę). Przede wszystkim życie dziewczyny (ani innej osoby) nie jest zagrożone. Dziewczyna jest w takim stanie psychicznym (smutek, przygnębienie, odsunięcie się od przyjaciół), że ewidentnie potrzebuje wsparcia. Poinformowanie rodziców zapewne skutkowałoby zaprzepaszczeniem wypracowanej relacji, a być może nawet zakończeniem terapii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie skłaniałabym się ku rozwiązaniu nr 1. W opisanej sytuacji niczyje życie nie jest bezpośrednio zagrożone aby złamać tajemnice zawodową, a stan pacjentki (przygnębienie, smutek, izolacja) są na tyle poważne, że terapia powinna być kontynuuowana. W przypadku zgłoszenia sprawy odpowiednim organom i ujawnieniu informacji dotyczących intymnego życia córki, istnieje ogromne prawdopodobieństwo zakończenia terapii przez dziewczynę oraz niechęć do zasięgnięcia pomocy u innego specjalisty spowodowany brakiem zaufania. Ponadto pogorszeniu może ulec jej obecny stan zdrowia. Procedura przesłuchania, konflikt z rodzicami ( którzy prawdopodobnie nie będą popierali związku córki ze starszym mężczyzną i faktu iż rozpoczęła ona tak wczesne współżycie) może okazać się tragiczna w skutkach dla Joanny. Może ona odebrać taką interwencję jako atak przeciwko sobie i uczuciu jakim daży chłopaka, co przewrotnie może wywołać reakcję odwrotną do oczekiwanej i bunt na całej linii z jej strony, zamknięcie się nie tylko na przyjaciół ale także rodzinę i bliskich oraz na jakąkolwiek pomoc. Dlatego uważam, że należałoby kontynuuować terapię, starając się dotrzeć do sedna problemu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również wybrałabym rozwiązanie pierwsze. Moim zdaniem pacjentka w tej sytuacji przeżywania tak wielu negatywnych uczuć i stanów depresyjnych bardzo potrzebuje wsparcia. Jeśli jest osobą, która ostatnio się zamknęła na wszelkie kontakty z innymi, a otworzyła się przed psychologiem oznacza to, że obdarzyła go ogromnym zaufaniem, które to zaufanie psycholog powinien uszanować. Stan pacjentki wydaje mi się na zbyt poważny aby przerywać terapię i informować o treściach jakie pacjentka wniosła jej rodziców. W tej sytuacji potrzebuje ona wsparcia od nich, nie natomiast kłótni jakie mogłyby się pojawić, gdyby psycholog takie informacje wyjawił. Uważam, że nie jest to sytuacja, w której jest zagrożone bezpieczeństwo pacjentki - nie ma bezpośredniego zagrożenia życia, psycholog więc, podejmując decyzję o uszanowaniu prośby pacjentki nie złamałby kodeksu etycznego zawodu psychologa. Co do rozwiązania drugiego - zgłaszania sprawy odpowiednim organom, w ogóle nie uważam, aby było rozsądne! Myślę, że w obliczu wieku pacjentki i tego, że został jej miesiąc do osiągnięcia wieku, który według prawa zezwala na obcowanie płciowe, zgłaszanie sprawy na policję byłoby głęboko przesadne, biorąc pod uwagę również konsekwencje jakie by mogło wywołać. Liczne zeznania, zatrzymanie chłopaka pacjentki, konflikt z rodzicami - to wszystko mogłoby doprowadzić do znacznego pogorszenia stanu pacjentki, a więc znacznie naraziłoby jej dobro, prawo do autonomii i intymności. Dlatego, biorąc pod uwagę wszelkie możliwe konsekwencje, myślę, że zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem byłaby kontynuacja terapii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę kontrakt zawarty na linii terapeuta-pacjentka. Na co umówili się na pierwszym spotkaniu? Czy terapeuta poinformował pacjentkę o możliwości przekazywania treści spotkań jej rodzicom? Jeśli tak, to czy pacjentka wyraziła na to zgodę? A może terapeuta zagwarantował całkowitą poufność? To bardzo ważna informacja, która mogłaby znacznie ułatwić rozstrzygnięcie tego konfliktu. Niestety jej nie posiadamy, a więc:
    Z przedstawionej relacji Joanny nie wynika, aby chłopak z którym jest związana zmuszał ją do współżycia, bezpośrednio ją krzywdził czy w jakikolwiek uregulowany prawem sposób działał na jej szkodę. Pacjentka nie jest pewna czy jej relacja z chłopakiem ma przyszłość, jednak można wywnioskować, że 20-latek jest dla niej osobą bardzo bliską na której Joannie zależy. Dziewczyna ma obniżony nastrój, izoluje się, jest przygnębiona, często płacze - to na czym powinien skupić się terapeuta to pożegnanie towarzyszących jej stanów emocjonalnych. Wyjawienie rodzicom lub odpowiedniej do tego instytucji, informacji o związku Joanny ze starszym od siebie mężczyznom, prawdopodobnie poskutkowałoby pogorszeniem się stanu pacjentki. Możliwe, że straciłaby jedyną osobę na której rzeczywiście jej zależy (wspominała, że wyjścia z przyjaciółmi nie sprawiają jej przyjemności). Uwzględnić należy także okres rozwojowy Joanny, który można bardzo skrótowo określić okresem buntu. Po interwencji psychologa, pacjentka poczułaby się przez niego zdradzona, bo przecież opowiada mu niewątpliwie bardzo intymne sprawy ze swojego życia, a ten 'wbija jej nóż w plecy'. Rodzice prawdopodobnie odsunęliby ją od chłopaka, a więc także staliby się wrogami. Zatem, gdyby terapeuta wyjawił jej sekret - dziewczyna (w jej mniemaniu) pozostałaby na świecie sama, straciłaby chłopaka, terapeutę, rodziców, a od rówieśników zdążyła odwrócić się wcześniej.
    Uważam więc, że DLA DOBRA PACJENTKI psycholog powinien dochować tajemnicy Joanny...
    Emanuela Sporna

    OdpowiedzUsuń
  5. Dodatkowo przed podjęciem decyzji przez terapeutę warto skonsultować się z obiektywnym oraz niezaangażowanym (bezstronnym) kolegą-psychologiem, o czym mówi również Kodeks Etyczno-Zawodowy Psychologa, punkt 22:
    "...Jeśli jest to możliwe, decyzję w tej sprawie należy dokładnie omówić z doświadczonym i bezstronnym kolegą..."
    Taka konsultacja z "mądrzejszym od siebie" znalazłaby z pewnością zastosowanie w każdej podobnej sytuacji, a na pewno nie działałaby na jej szkodę.
    Emanuela Sporna

    OdpowiedzUsuń
  6. Kodeks etyczny psychoterapeuty w części dotyczącej tajemnicy procesu terapeutycznego mówi o uchyleniu tajemnicy w razie zagrożenia zdrowia i życia, co tutaj nie ma miejsca, niezależnie od tego, że relacja dziewczynki z dorosłym mężczyzną jest niezgodna z prawem. Dalej ten sam kodeks mówi o tym, że osoby nieletnie również mają do prawo do zachowania tajemnicy terapii "jednakże terapeuta ma prawo poinformować rodziców lub opiekunów o problemach dziecka i wynikających z tego zaleceniach". Moim zdaniem pacjentka nie postrzega tej relacji jako problemu, przynajmniej nie w kwestii różnicy wieku i tego, że jest nieletnia, a zatem terapeuta powinien postępować zgodnie z wolą pacjentki i zachować w tajemnicy jej relację z chłopakiem.
    Dalej kodeks podkreśla: "Należy jednak każdorazowo rozważyć, w jakiej mierze w interesie osoby niepełnoletniej leży ujawnienie jej spraw wobec rodziców bądź opiekunów. Rodzice lub opiekunowie dziecka muszą być poinformowani o objęciu dziecka opieką terapeutyczną i wyrazić na nią zgodę." Uważam, że te zasady są spełnione, gdyż rodzice wiedzą o tym, że ich dziecko jest w terapii i wyrazili na to zgodę.
    Biorąc pod uwagę, że naruszenie tajemnicy najprawdopodobniej doprowadzi do zerwania przymierza terapeutycznego uważam, że korzystniej dla pacjentki będzie jeśli terapeuta zachowa w tajemnicy informacje na temat relacji z chłopakiem i będzie nadal z nią pracował. Należy tu bowiem przyjąć zasadę, że w przypadku nieletnich terapeuta każdorazowo uzgadnia z pacjentem co i komu może ujawnić z tego, czego dowiedział się w toku terapii.
    Inną kwestią jest to, że relacja z chłopakiem ma widoczny wpływ na nastrój pacjentki, gdyż "jest smutna, ponieważ z jednej strony żywi do niego takie uczucia, a z drugiej boi się przyszłości, czuje się rozerwana". A zatem należy uznać, że ta właśnie relacja powinna stanowić ważny temat w terapii.

    OdpowiedzUsuń
  7. To, że osoba jest nieletnia nie zwalnia psychologa z zachowania tajemnicy zawodowej. Co ważne, młoda dziewczyna przeżywa wiele negatywnych uczuć i co zostało przez dyskutantów zauważone - dzieli się tym jedynie psychoterapeucie. Obdarza go zaufaniem, także najważniejszym jest by tego zaufania nie stracić i pomóc pacjentce poradzić sobie z negatywnym stanem afektywnym oraz wspólnie znaleźć rozwiązanie sytuacji, w której się znalazła. Ujawnienie informacji rodzicom nie dosyć, że złamie wszystko powyższe to dodatkowo wprowadzi pacjentkę w kolejne opresje - zakończenie terapii, złość rodziców, odizolowanie od chłopaka (mimo, iż ta relacja związana jest z problemami pacjentki), możliwość prawnych konsekwencji dla jej chłopaka etc. Ważną rzecz zauważyła Anna Jaskulska - skoro nieletnia uczestniczy w procesie psychoterapeutycznym, potrzebna była na to zgoda rodziców. Zastanowić się należy nad tym, jakie informacje (ich zakres) może przekazać psychoterapeuta rodzicom dziewczyny. Przebywając z córką przypuszczam, że rodzice widzą w jakim stanie znajduje się córka i mogą domagać się od psychoterapeuty informacji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Punktem wyjścia jest tu dla mnie to, jak terapeuta zakontraktował się z rodzicami pacjentki oraz pacjentką. Jeżeli umówiłby się z rodzicami, że będzie przekazywać informacje dotyczące tego, co dzieje się na terapii, musiałby na to samo umówić się z pacjentką. W tym wypadku - skoro ma dylemat, co zrobić - można wnioskować, że nie umówił się wcale co do przekazywanych rodzicom treści. A skoro tak - nie przekazuje informacji otrzymanych od pacjentki rodzicom, bo nie zachodzi przesłanka zagrożenia zdrowia/życia.

    OdpowiedzUsuń
  9. W przedstawionej wyżej sytuacji skłaniałabym się ku rozwiązaniu nr 1. Młodociana pacjentka wykazuje obecnie obniżony nastrój, często wybucha płaczem, izoluje się od otoczenia. Jest już bardzo obciążona i na chwilę obecną najwyraźniej nie wypracowała sposobów poradzenia sobie z tą trudną dla niej sytuacją innych niż udział w terapii. Obdarzyła terapeutę dużym zaufaniem i próby (po stronie terapeuty) ujawnienia pozyskanych od pacjentki intymnych informacji w trakcie sesji przyczyniłyby się do podjęcia przez nią decyzji o przerwaniu terapii. Według mnie tym etapie przerwanie terapii nie jest przykładem działania w najlepszym interesie klienta. Biorąc uwagę możliwe potencjalne prawne konsekwencje wynikające z ujawnienia informacji dot. charakteru relacji Joanny z jej chłopakiem (wliczając tutaj: prawdopodobnie trwające klika lat przesłuchania, składanie zeznań), uważam, że działanie (terapeuty) zgodne z zachowaniem tajemnicy zawodowej i poszanowaniem zasady poufności pozostaje najlepszym (w rozumienie: najmniej szkodliwym dla pacjentki) rozwiązaniem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Data rozpoczęcia dyskusji: 10.01.18r.
    Data zakończenia: 30.01.2018r.

    Dyskutanci: Jaskulska Anna, Kosińska Karolina, Płonka Joanna, Rejent Anna, Różewicki Maciej, Sporna Emanuela, Spychala Wojtek, Tomczak Ewa

    Wszyscy dyskutanci przychylili się do rozwiązania, wedle którego terapeuta powinien nadal pracować z Joanną i dochować tajemnicy zawodowej. Osoby, które brały udział w dyskusji, podpierały ten wybór argumentem dotyczącym dobra klientki - w wielu komentarzach pojawia się wskazanie na zły stan afektywny Joanny, który jest przesłanką do dalszej współpracy z nią na linii terapeuta-klient. Większość z dyskutantów zaznacza, że nie ma powodów, by uznawać zaistniałą sytuację za przypadek zagrożenia zdrowia bądź życia. Według dyskutujących osób nadrzędną wartością jest pomoc klientce i próba uporania się wraz z nią z trudnościami, które ją spotkały.
    Na ważną kwestię zwrócono uwagę w kilku komentarzach, a mianowicie na ustalenia kontraktu - podejmując ostateczną decyzję należałoby odnieść się do ustaleń zawartych pomiędzy terapeutą, a Joanną podczas pierwszej sesji, sformułowanych w kontrakcie, a także do ustaleń, jakie terapeuta miał z rodzicami dziewczynki (jako że jest ona niepełnoletnia, takowe powinny mieć miejsce).
    Ja osobiście również przychyliłabym się do rozwiązania wskazanego przez wszystkich dyskutantów - w mojej opinii najważniejszą kwestią w zaistniałej sytuacji jest dobro pacjentki, które byłoby zagrożone w sytuacji zerwania tajemnicy zawodowej. Uważam, że terapeuta powinien kontynuować terapię z Joanną i wspierać ją w tym trudnym dla niej okresie, a także pracować nad poprawą jej stanu emocjonalnego.

    OdpowiedzUsuń

Udział w dyskusji nad dylematem.