niedziela, 14 stycznia 2018

Dylemat wlasny: "Problem z kserografem"

Opis dylematu
Jesteś nowym pracownikiem prywatnej Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej. Zajmujesz się m.in. pomocą, opieką, dbaniem o prawidłowy rozwój psychiczny dzieci i młodzieży. W sprzedaży pojawia się nowy zestaw kwestionariuszy (CDI 2) do badania depresji u dzieci i młodzieży. Jest to kwestionariusz komercyjny. Zwracasz się do swojego przełożonego z prośbą o zakup podręcznika oraz arkuszy testowych. Przełożony odmawia zakupu i każe Ci pożyczyć zestaw od znajomego psychologa oraz skserować całą zawartość, czyli podręcznik i komplet arkuszy. Ty niedawno skończyłeś studia i uczestniczyłeś w zajęciach dotyczących etyki zawodu psychologa i wiesz, że kserowanie niekomercyjnych zestawu kwestionariuszy, podręcznika i późniejsze używanie ich do badań w celach komercyjnych, jest niezgodne z prawem autorskim.
 
Na czym polega dylemat?
Jako nowemu pracownikowi, zależy Ci na tym, aby wywiązywać się z zadań, jakie zostały Ci powierzone. Jednocześnie zdajesz sobie sprawę z tego, że wykorzystując ksero podręcznika, kwestionariuszy w poradni i pobierając pieniądze od badanych osób za przebadanie nim, bez zgody autora/wydawcy oraz bez dzielenia się z nim korzyściami materialnymi, naruszasz prawo autorskie. Jednak nie masz na tyle odwagi, aby sprzeciwić się swojemu przełożonemu.
  Pracownik poradni musi wybrać:
  • czy powinien przystać na propozycję przełożonego. Podjęcie tej decyzji wiązałoby się z poczuciem winy u pracownika, wynikającym z naruszenia prawa autorskiego. Z drugiej strony jednak, kierując się propozycją przełożonego, nowy pracownik zyska jego aprobatę, odniesie sukces w pracy i może mieć szansę na szybszy awans;
  • czy powinien powiedzieć o swoich wątpliwościach dotyczących łamania prawa autorskiego swojemu przełożonemu. Zadziałałby wtedy zgodnie ze swoim sumieniem oraz wiedzą, którą nabył podczas zajęć z etyki zawodu. Takie rozwiązanie mogłoby spowodować sprzeciw przełożonego, któremu nie spodoba się pomysł rezygnowania z badania tym testem. Przełożony może poczuć, że nowy pracownik próbuje podważyć jego kompetencje. Może to w przyszłości prowadzić do zwolnienia pracownika.
Czyje dobro jest naruszone ?
pracownika: w momencie przystania na propozycję przełożonego, pracownik ma świadomość, że łamie prawo i może w związku z tym czuć, że nie postępuje etycznie wobec twórcy/wydawcy kwestionariusza oraz osób badanych. Jeżeli pracownik się sprzeciwi to podważy kompetencje przełożonego i może przez to stracić pracę. Godząc się na warunki przełożonego zyskuje jego aprobatę, ma możliwość awansu.
przełożonego: jeżeli pracownik zgodzi się na jego propozycję to poradnia zaoszczędzi na kupnie nowych arkuszy testowych. Jeżeli natomiast pracownik sprzeciwi się temu pomysłowi i odwoła do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, może wzbudzić w nim złość i poczucie podważenia kompetencji.
autora/wydawcy testu: w momencie, gdy pracownik poradni wykorzystuje ksero zestawu kwestionariuszy i podręcznika w celach zarobkowych bez zgody autora/wydawcy tzn. bez zakupu zestawu kwestionariuszy i podręcznika, narusza prawo autorskie. Autor/wydawca ponosi konsekwencje moralne i materialne.
 
Wydaje mi się, że społeczne przyzwolenie na działanie wbrew prawu autorskiemu jest w społeczności dość duże. Biorąc pod uwagę chęć zbadania jak największej liczby dzieci/młodzieży oraz zaoszczędzenia pieniędzy, łamanie zasad prawa autorskiego może pojawiać się często i dotyczyć różnych kwestii, nie tylko kopiowania kwestionariuszy.
 
Kontekst kodeksowy
Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Załącznik do obwieszczenia Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia 29 kwietnia 2016 r. (poz. 666)
Art. 2. 1. Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego.
2. Rozporządzanie i korzystanie z opracowania zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego (prawo zależne), chyba że autorskie prawa majątkowe do utworu pierwotnego wygasły.
 
Art. 23. 1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego (…).
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.
 
Tak więc według prawa legalne jest kserowanie utworów jedynie wtedy, gdy kopie są używane na własny użytek osobisty (niekomercyjny) lub gdy dotyczy to użytkowania przez osoby pozostające w związku osobistym np. rodzina, partner (pojęcie “osoby w związku osobistym” nie jest dokładnie wyjaśnione). Posługiwanie się kopią podręcznika oraz arkuszy testowych w prywatnej poradni oraz pobieranie pieniędzy za badanie tym kwestionariuszem jest niezgodne z prawem. Posługiwanie się podręcznikiem oraz arkuszami testowymi w celu odpłatnego badania pacjentów, aby było zgodne z prawem, wymaga zakupu tego zestawu od wydawcy.
 
Rozwiązania i ich konsekwencje
  1. Pracownik realizuje badania zgodnie z zaleceniami przełożonego, łamiąc przy tym prawo. Zyskuje aprobatę, stałość zatrudnienia, być może awans w przyszłości. Odczuwa przy tym poczucie winy, ponieważ działał niezgodnie z prawem mając tego pełną świadomość. To rozwiązanie wydaje się być najbardziej prawdopodobne.
  2. Pracownik sprzeciwia się przełożonemu. Postępuje zgodnie z prawem i swoim sumieniem. Naraża się na dezaprobatę, podważa kompetencje swojego przełożonego. Obawia się, że w konsekwencji sprzeciwu, grozi mu utrata pracy.
     
 Zapraszam do dyskusji.
   Angela Maciejewicz 

6 komentarzy:

  1. W rozmowie z przełożonym (na osobności) przedstawiłabym przepisy mówiące o odpowiedzialności karnej za naruszenie praw autorski. Położyłaby główny nacisk na to, iż może na tym ucierpieć dobre imię naszej Poradni i stracimy klientów, a to znacznie przekroczy koszt poniesiony na zakup podręcznika i arkuszy testowych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Etycznym w tym przypadku byłoby opowiedzenie o swoich wątpliwościach przełożonemu. Każdy człowiek ma świadomość, iż nielegalne korzystanie z czyjegoś materiału jest naruszeniem jego praw autorskich. Nie mniej jednak, ciągle doświadczamy sytuacji ich łamania - czyjeś zdjęcia w prezentacji, kserowanie podręcznika na zajęcia itp. Ważnym aspektem w tym przypadku jest "brak odwagi" do podzielenia się swoimi obawami z szefem. Warto tu odnieść się do Kodeksu Etyczno-Zawodowego Psychologa PTP: "Psycholog powinien wykonywać swoje czynności zawodowe dążąc do osiągnięcia możliwie najwyższego poziomu swej pracy, bez względu na to, kto jest odbiorcą jego czynności i jaki jest jego osobisty stosunek do tej osoby czy osób". Jeśli pracownik boi się swojego szefa w tym przypadku to czy pozwoli mu to na osiągniecie najwyższego poziomu swej pracy? Myślę, że nawet jeśli pracownik może stracić pracę to warto walczyć o swoje moralne samopoczucie. /Jakub Adamczewski/

    OdpowiedzUsuń
  3. Również uważam, że jedynym wyjściem z sytuacji jest rzeczowe przedstawienie konsekwencji wynikających ze spełnienia prośby przełożonego. Wyrzuty sumienia i poczucie winy w przypadku korzystania z testów psychologicznych w nielegalny sposób może wpłynąć na jakość i sposób przeprowadzania badania, co nie przysłuży się ani pacjentom ani pracownikowi a w konsekwencji również i przełożonemu. Jeśli na ten moment firma nie posiada finansów, które pozwoliłby na zakup oryginalnych testów może warto poszukać alternatywnych (generujących niższe koszty) sposobów unowocześnienia narzędzi do diagnozy psychologicznej w tej placówce? Jednocześnie należy jednak pamiętać, że usługi wysokiej jakości zawsze wymagają nakładów finansowych. Może warto zasugerować, żeby przełożony potraktował zakup oryginalnych testów jako inwestycję, z nadzieją, iż dzięki pozytywnym opiniom obecnych klientów dotyczących wysokiej jakości usługi zyska nowych zainteresowanych skorzystaniem z oferty firmy? Może doszłoby do sytuacji, w której nie tylko pokryty zostałby koszt zakupu testów ale również wygenerowany dodatkowy zysk dla firmy. Samo wywiązywanie się z powierzonych zadań jest bardzo dobrze postrzegane ale kreatywność i generowanie nowych pomysłów może sprawić, że zostaniemy szczególnie docenieni przez pracodawcę. Na koniec chciałabym dodać, że wiele arkuszy do badań psychologicznych jest zabezpieczonych przed możliwością kopiowania. Nie wyobrażam sobie przekazania pacjentowi kwestionariusza z wielkim napisem, że jest on wykorzystywany nielegalnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uważam tak samo jak osoby w komentarzach. Najlepiej jest na spokojnie wyjaśnić szefowi, że to czego od nas wymaga jest niezgodne z prawem autorskim i przedstawić mu konsekwencje jakie może ze sobą nieść kserowanie całego testu. Terapeuta jednak musi liczyć się z tym, że szef może go zwolnić w każdej chwili za niewykonanie jego polecenia służbowego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak jak zaproponowała Natalia Skrzypczak, będąc na miejscu psychologa opisanego w dylemacie, starałabym się przedstawić zakup podręcznika i testów jako inwestycję, czyli dbałabym o to, żeby mój przełożony miał szansę dostrzec, że zakup tych testów przyniósłby, w dłuższej perspektywie, korzyści zarówno dla firmy jak i klientów. Podkreślałabym, że o jakości świadczonych usług świadczy profesjonalizm i etyczność postępowania oraz że klienci są w stanie to dostrzec i docenić. Odwaga i inicjatywa, kreatywność myślenia a także bycie wiernym ideałom oraz własnemu sumieniu powinny zostać pozytywnie odebrane przez pracodawcę. Jak już zostało wspomniane, emocjonalne obciążenie, wynikające z postępowania niezgodnie z własnym sumieniem oraz przeciwko prawu autorskiemu, byłoby znaczną przeszkodą w wypełnianiu roli zawodowej psychologa w danym miejscu pracy. Będąc na miejscu tego psychologa rozważyłabym zmianę miejsca zatrudnienia, jeśli rozmowa o zakupie testów z przełożonym zakończyłaby się jego odmową.

    OdpowiedzUsuń
  6. Data rozpoczęcia dyskusji: 14.01.2018
    Data zakończenia dyskusji: 17.01.2018
    Dyskutanci:
    Adamczewski Jakub
    Bansiak Katarzyna
    Bendowska Małgorzata
    Ginter Anna
    Skrzypczak Natalia

    Dyskutanci jednomyślnie zaproponowali rozwiązanie polegające na rozmowie psychologa z przełożonym na temat odpowiedzialności karnej, jaka wynika z łamania prawa autorskiego. Rozwiązanie polegałyby na rozmowie z przełożonym o tym, jak łamanie prawa autorskiego mogłoby wpłynąć na efektywność pracy psychologów oraz w konsekwencji na pogorszenie opinii o poradni. Podczas rozmowy z przełożonym dyskutanci motywowaliby swoją prośbę zakupu nowych zestawów kwestionariuszy, traktowaniem przez przełożonego tego zakupu jako inwestycji, która podniosłaby jakość usług świadczonych przez poradnię oraz być może spowodowałaby zysk dla placówki w przyszłości. Jeżeli to rozwiązanie nie okazałoby się skuteczne i przełożony odmówiłby zakupu oryginalnych testów, dyskutanci zaproponowali opracowanie alternatywnych oraz generujących niższe koszty sposobów unowocześnienia narzędzi do diagnozy psychologicznej.

    Dyskutanci opowiedzieli się za tym, aby psycholog sprzeciwił się swojemu przełożonemu i działał zgodnie z własnym sumieniem. Umotywowali konieczność takiego zachowania, zapisem Kodeksu Etyczno-Zawodowego Psychologa, z którego wynika, że psycholog powinien dążyć do osiągnięcia najwyższego poziomu swojej pracy, a więc pracować zgodnie z własnym sumieniem i w tym przypadku wbrew przełożonemu, którego polecenia są niezgodne z prawem.

    Dyskutanci uważają, że odwaga, kreatywność oraz działanie w zgodzie z własnymi zasadami, powinny być docenione przez pracodawcę. Jednak jeżeli tak nie będzie, to sądzą, że psycholog mógłby rozważać zmianę miejsca pracy, aby w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji z tym przełożonym.

    Moim zdaniem rozwiązanie zaproponowane przez dyskutantów jest najbardziej odpowiednie. Rozmowa z przełożonym na temat własnych wątpliwości oraz skutków łamania prawa może przynieść pożądany rezultat. Jednak w sytuacji, gdy to nie poskutkuje dobrym rozwiązaniem byłoby znalezienie tańszych sposobów unowocześnienia narzędzi. Tak jak dyskutanci uważam, że w pracy psychologa najważniejsze jest dbanie o rozwój osobisty oraz działanie zgodnie z prawem. Działanie niezgodnie z prawem oraz własnym sumieniem, może być dużą przeszkodą w wypełnianiu zawodu zaufania publicznego. Uważam również, że pracodawca powinien docenić odwagę, kreatywność oraz chęć działania zgodnie z prawem psychologa i wspólnie z nim wynegocjować najlepsze rozwiązanie dla obu stron. Zgadzam się z tym, że zakup nowych zestawów kwestionariuszy mógłby podnieść jakość świadczonych przez poradnię usług, zwłaszcza, że jest to poradnia prywatna oraz w przyszłości wygenerować dodatkowe zyski. Jeżeli żadne z przedstawionych rozwiązań nie umożliwiłoby psychologowi pracy zgodnie z prawem i własnym sumieniem, uważam, że powinien on rozważyć zmianę miejsca pracy.

    OdpowiedzUsuń

Udział w dyskusji nad dylematem.